Pomysl...dlaczego masz bac sie porodu az tak bardzo?skoro zostalas do niego stworzona?nie bez powodu to my kobiety od ZAWSZE rodzimy,gdyby nie my nie byloby ludzi,zawsze porody bolaly,beda bolec,a my je przezywamy i nawet po czasie chcemy drugie i trzecie dziecko :) To tylko kryzys,hormony...Mysl pozytywnie,o dziecku,o najwazniejszej dla ciebie istotce,ze juz zaniedlugo sie poznacie i bedziecie dla siebie najwazniejszymi ludzmi na swiecie :))) CIESZ SIE a nie zamartwiaj :)

"Tam" bedziesz wyglądać jak najbardziej NORMALNIE. Twoje obawy są zrozumiałe ale nie nakręcaj się tak. Poród to naprawdę niezwykłe przeżycie,ja w Twoim obecnym tygodniu ciąży miałam już wszystko za sobą,a nie spodziewałam się,że zacznie się tak szybko. Też myslałam,że nie jestem gotowa ale gdy tylko się zaczęło mój organizm był w pełnej mobilizacji a ja nie mogłam się doczekać finału!

Dla mnie poród to żadne wyjątkowe przeżycie , nie każda widzi w tym CUD . Ale nie martw się wyglądem krocza po porodzie , pierwszy miesiąc będzie obolale , spuchniete , ale do czasu . Potem wroci do formy , a może być nawet lepiej ;) słuchaj , ja byłam tak zszyta , że odczuwałam wieksza seksualną przyjemność niz przed . Jeśli boisz się bardzo to rzeczywiście weź cesarke , ale pamiętaj , że te rany goja się dłużej . Ja tobie radzę znieczulenie i siłami natury . Popatrz ja też jestem panikara jeśli chodzi o tak poważne sprawy , i boję się bólu , a urodziłam już jedno dziecko i teraz w lipcu powtórka z rozrywki . Będzie gitara ;)

Ja osobiście nie rodziłam naturalnie lecz przez cc. Moim zdaniem lepiej urodzic naturalnie, po cc mam problemy z hemoroidami, wypróżnianiem się, boli nad cięciem, dochodziłam do siebie dosyc długo, rana boli, musisz pociachana wstac z zapadniętego łóżka, cc to OPERACJA. A naturalny to naturalny, tak jak koleżanka wyżej pisała MY KOBIETY jesteśmy tam na dole do tego przystosowane. Natura wie co robi. Wiadomo jak trzeba cc to trzeba, ale wolałabym rodzic naturalnie. A poza tym ja osobiście mam takie coś że myślę że nie do końca urodziłam synka tylko go wyjęli, bardzo pragnęłam aby mi go położyli na piersiach, itp, a po cc leżałam plackiem, pod króplówkami z lekami przeciwbólowymi, dzień w dzień dwa po dwa razy zatrzyki w ramię i dupsko na krzepnięcie krwi. Także wcale nie jest wesoło. Spokojnie podchodź do tego, myśl że zaraz będziesz miała SWÓJ CUD przy sobie i tyle ;)

ja rodziłam 15h sn i zrobili mi cesarkę jak sobie przypomnę ból to na prawdę lekko nie ma, ale po sn szybko dochodzisz do siebie ja po cc dopiero na 4 dobę odstawiłam ketonal później paracetamol dziś to już ponad 3 mc a rana dalej potrafi mnie zabolec lub ciągnąc do tego jest sina i brzydka

moja dzidzisa tez byla duza czyli wazyla 4000g i miala 54,5cm i wyskoczyla ze mnie jak truskaweczka przez otwor cytryny ja nawet nie peklam a po tygodniz juz mnie nic nie bolalo i nie pamietam zadnego bolu poza pierwszym skorczem po odejsciu wod moj maz byl bardziej przerazony niz ja a polozna kawaly opowiadala zamiast mowic jak oddychac! nie ma co panikowac wszystko bedzie dobrze nie czytaj a juz napewno nie ogladaj zadnych porodow a samo sie jakos rozwiaze jak weszlo to musi wyjsc! powodzenia i wszystkiego dobrego