tez ostatnio nad tym myslałam,albo dly zwolnienie konczy sie w czasie pobytu w szpitalu??

to chyba wtedy zaczyna już lecieć macierzyńskie, nawet przed porodem, ale nie jestem pewna...

Zaczyna lecieć macierzyński automatycznie jak nie zdąrzysz urodzić na zwolnieniu.Mi lekarka też kazała się pośpieszyć,bo szkoda marnować macierzyńskiego przed porodem :)

A u mnie ze zwolnieniem było tak. Jestem dwa dni po terminie porodu. Mój ginekolog wystawił L4 do dnia porodu, czyli do 7XI. Zasugerował między wierszami, że jeśli chcę dalej być na zwolnieniu, muszę sobie szukać innego lekarza, co to zwolnienie wypisze. Internista stwierdził, że bóle spojenia łonowego (z podejrzeniem rozejścia) i kręgosłupa, które były podstawą wcześniejszego L4 nie są podstawą zwolnienia internistycznego i że to mój ginekolog powinien kontynuowac zwolnienie. Ręcę opadają na taką spychologię i traktowanie kobiety w ciąży. W sumie tylko dzięki mężowi, który uderzył do dyrekcji poradni, udało się załatwić L4 na kilka najbliższych dni, w przeciągu których mam nadzieję szczęśliwie już urodzić. W sumie to jak patrzę na przebieg całej ciąży, to najwięcej stresu miałam z powodu lekarzy i wszelkich formalności..

Parodia jest z tymi przepisami.. dzieki za odp czyli jak nie urodze w terminie to leci mi z macierzynskiego ;/ przykre to jest.Pozdrawiam

nie jest to prawdą że leci z macierzysńkiego, macierzyński liczy się od dnia porodu

tu link z gazety wyborczej w której wszystko jest jasno napisane

http://wyborcza.pl/1,76842,6907838,Szpital_zabiera_macierzynski.html

jeszcze znalazłam odnośnie dwóch dodatkowych dni urlopu macierzyńskiego:

http://urlopy.wieszjak.pl/macierzynski/211779,Od-2010-roku-dodatkowy-urlop-macierzynski.html

Odpowiedz do Bubusia - widzę,że Ty masz podobne przejścia jak ja ze swoim lekarzem mnie łaskawie w prezencie przez całą ciąże wypisał 3 tygodnie chorobowego a w 9 miesiącu ciąży kazał chodzić do pracy.Zostało mi do porodu  15 dni nie chcę wykorzystywać macierzyńskiego ale postanowiłam,że skoro ponoć my kobiety ciężarne jesteśmy chronione prawem (co jest totalną bzdurą) wybiorę się do niego i oznajmę,że jeśli nie dostanę zwolnienia to złożę na niego skargę.