Od początku szukałam wózka 3w1 czyli gondola , fotelik i spacerówka. Na allegro szukałam i znalazłam za 1000zł, sugerowałam się przede wszystkim tym żeby był stabilny i dobrze wykonany.Wygląd oczywiście też liczył ;P
Ale teraz gdy już kupiony stwierdzam że nie warto kupować tych 3w1 , lepiej kupić wózek z gondolą do tego fotelik...Wydać mniej a resztę pieniędzy przeznaczyć na osobną spacerówkę ;) Bo maluszek w gondoli jeździ mniej więcej 5/6 miesięcy a w spacerówce potem cały czas... :)
Poszukaj na allegro można trafić na fajne okazje i promocje:)

wozek mozna kupic tanszy ale dobry fotelik to podstawa, nie kupuj takiego w zestawie z wozkiem

Za wózek Stokke zapłaciliśmy ok 4200 (gondola i spacerówka), fotelik innej firmy ok 700 zł

ja kupujac wozek sugerowalam sie tym,zeby po zlozeniu miescil mi sie w bagaznik samochodu razem z walizkami, byl niezbyt duzy by miescil sie swobodnie np. w autobus . Kupilam taki bez zdejmowanej gondoli ale po zorpieciu materialu i przelozeniu go na drugą strone z gondoli robi sie spacerowka.
http://www.mamasandpapas.com/product-pliko-pramette-mimi/185718701/type-i/
ciesze sie ,ze taki kupilam,bo na spacerowke przeszlam jak mala miala ok 4 miesiace i jezdzimu i bedziemy jezdzic w tej spacerowce caly czas, bez zmieniania.

Cały czas sama się zastanawiam nad zakupem wózka, jedno jest pewne, nie kupię wózka z fotelikiem w zestawie. Nawet lepiej kupić fotelik używany, ale porządnej marki i pewny.

Ja mam fotelik po córci,więc kupię normalny wózeczek. Myślę , że tak za 500 zł kupię fajny i praktyczny pojazd dla dzidzi.

ja kupuje 3 w 1, Fotelik za pol roku po porodzie kupie odpowiedni do samochodu. Wozek mysle tak ok 1600 zl.

Ja teraz juz nie kupuje, ale sama chcialam koniecznie 3 w 1. I z perspektywy czasu uwazam, ze to nie byl dobry wybor. Wybralabym teraz wozek gleboko-spacerowy, do tego kupilabym dobry fotelik (na pewno lepszy dostaniesz osobno niz w zestawie). Moj wozek to po prostu gigant i niedobrze sie go sklada (bo dlugo), nie mowiac o przewiezieniu go gdzies. Jest super gondola, to fakt, spacerowka tez niczego sobie i kolka dmuchane- dla mnie podstawa, ale jest mi przydatny tylko tu na miejscu. Z fotelikiem na stelazu jezdzilam moze z 3 razy wiec ta funkcja kompletnie mi sie nie sprawdzila, a teraz kupilam lzejsza spacerowke, ktora szybko i sprawnie sie sklada i co najwazniejsze zajmuje mniej miejsca w bagazniku (ale tak na marginesie-tez nie jestem z niej zadowolona hehe)

Ja nie kupiłabym 3 w 1 bo jestem grymaśna jak dziecko i po pewnym czasie się nudzę. Tak więc głęboki mamy http://www.retrostyl.pl/component/virtuemart/details/28/12/wózki/jarfex/wózek-wiklinowy-irys.html . Nie wszystkim się podoba, ale ja dostałam na jego punkcie fioła. Fioł trwał 4miesiące i teraz juz kupiłam spacerówkę http://allegro.pl/nurse-sunny-6w1-gondola-nosidlo-spacerowka-w-wa-i1845117614.html i znowu jestem mega szczęśliwa! Pytanie na jak długo?

Hm... ja powiem jak bylo u nas.. Szalalam na punkcie wozka.. z roznych wzgledow uparlam sie, ze ma byc najlepszy z najlepszych- i dostalam co chcialam- kupilam swojego ukochanego Bugaboo, za ponad 3000zl, a tak tanio tylko dlatego, ze uzywany.. W zestawie byl fotelik, ale bardzo dobry maxi cosi, wiec to nie byl klopot.. Tomek bardzo szybko przestal chciec lezec, wiec w wieku 3,5 miesiaca przeszlismy na werskje spacerowa wozka, a w wieku 6 miesiecy kupilismy maclarena, maly, kompaktowy, latwo skladalny.. I od tej pory uzywamy juz tylko tego.. A ja bujalam sie, zeby sprzedac Bugaboo i nie stracic za duzo.. przy nast dziecku juz wiem, ze kupie BYLE JAKA GONDOLE- NIE 3 w 1- zeby moc bez zalu wyrzucic ja do smieci i uzywac spacerowki..