Zaleze jaka jest temp. Jak cieplo to dlugo

minimum 2 godzinki dzis z 5:) lało na zmiane z esloneczkiem. chpodzimy tez w deszczu z parasolkami i kaloszach:)

Hanka nie jest typem dworusa. Mimo, że staramy się spacerować, bawić na placu to 2 godziny to maks dla niej.
Chyba, że jesteśmy na wsi u dziadków, albo na działce u drugich to może pół dnia siedzieć, a takie osiedlowe spacery i palce ją strasznie nudzą. woli chodzić na zakupy :D

Około 2 godzin minimum w zalezności jak w danym dniu pracuje

W zeszłym roku, kiedy mały urodził się w lipcu, to więcej czasu na dworze spędzałam z Nim jesienią, bo w lato było na jakieś dłuższe spacery za ciepło. Wychodziłam tylko w 'bezpiecznych' godzinach. A jesienią nawet jak padało to codziennie minimum 2h spędzałam na dworze. Wiadomo, że jak była ulewa to uciekałam do domu, ale przy lekkim deszczyku jesień i spacer nie były nam straszne :)

My tez minimum 2 h albo biorę go w koszyk na rower albo jedziemy na zakupy wózkiem i jakos dwie godzinki zleca no po obiadku chwile i wieczorem to zalezy bo ostatnio do lasu sie wybraliśmy na ponad godzinę i jeszcze na podworku. Na pewno o wiele więcej czasu niz w te upały.

Jak cieplo to rano z 1.5godziny popoludniu i podwieczor ze 4 godziny.czasem wiecej czasem nniej zalezy od temp. I od naszego humoru

Dłużej niż w lecie podczas upałów ;) Wychodzimy nawet jak mocno wieje, np. wczoraj, ciepłe swetry coś na uszy i nie straszny nam wiatr

zależy od dnia :) Wczoraj byliśmy około 2 godziny :)