« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
nowaja

2013-07-31 17:01

|

Poród i Połóg

Ile h po cc otrzymałyscie dziecko pod ( stałą )opiekę ( gdy wszystko było ok )

pod opieke czyli nie na pare h.

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

Po 12 h kiedy się umyłam i rozchodziłam trochę mogłam już sobie go wziać do sali. U mnie w szpitalu nie było czegoś takiego, że musowo dziecko już musiało być pod moją opieką i pielęgniarki miały wyjebkę. Spokojnie każda kobieta po porodzie mogła dziecko odwieźć do sali noworodków pod opiekę pielęgniarek czy to w ciągu dnia czy na noc.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sagucha
Miałam dokładnie tak jak mruuwka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983
Od samiutkiego początku corka była tylko i wyłącznie pod moja opieka i ani położne ani nikt inny się nia nie zajmował, bo po prostu sobie tego nie wyobrazam...wiadome jest jak traktuje się obce dzieci,bo sama byłam świadkiem-placze to placze,nikt nie przytuli,nie ukolysze,wiec nie zostawilabym swojego dziecka nawet na 2 godziny. A czucie nogach odzyskalam bardzo szybko, a wstalam o własnych siłach po 6 godzinach. Pierwszej nocy mała spala po prostu ze mna w łóżku bo było mi ciężko tzn-ona spala a ja jak zając pod miedzą:-) w dzień w przewijaniu pomagał mi maz albo niekiedy położna ale to tylko pierwszego dnia po cc potem wszystko robiłam sama
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
diablicapaulina

jak tylko mnie zszyli

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

przez 2 godziny mój mąż woził synka po korytarzu a potem przyniósł mi go na salę pooperacyjną, położyli mi go na piersi i tak został 12 h, aż do przewiezienia na salę na położnictwie. oczywiście pielęgniarka na sali pooperacyjnej pomagała nam dzieci przewijać, ale mój cały czas spał i przewinęła go tylko raz.

w moim szpitalu nie było czegoś takiego jak sala noworodków.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwiag

o 19 było cc, tej nocy jeszcze nie dostałam, go, a dopiero na kolejną noc już dostałam

Twój komentarz