Miała dwie paczki a było to za dużo. W szpitalu zapewnili, w domu już nie miałam takiego obfitego krwawienia więc używałam ich tylko na noc. Zeszła mi paczka. W ciągu dnia jakieś podpaski w rozmiarze maxi (always na noc chyba, albo bella) dawały rade :)

Szpital zapewniał podkłady poporodowe, podpaski i inne wkładki.

Ja poprosiłam mamę o zakup zwykłych podpasek, jakich używałam na co dzień podczas okresu, tylko w wersji maxi. Były wygodniejsze niż szerokie wkłady, a i nie miałam aż takiej potrzeby ich używania. Krwawienie nie było jakoś mega obfite...

ja po porodzie w klinice dostałam jedną paczkę i jak by zabrakło to mogłam prosić o jeszcze, sama kupiłam jedną paczkę + paczkę dużych podpasek (są wygodniejsze bo mają skrzydełka), potem zwykłe podpaski wystarczyły

ja zuzylam... moze ze 4-5 podkladow.. potem zakladalam podpaski :) a kupilam 20szt :D

No ja miałam 3 ale przydałby się i 4. Ja strasznie szybko zmieniałam, delikatnie poleciało i już. W szpitalu niby dawali podkłady ale predzej to jak pergamin było. Podpaski zaczęłam w domu używać dopiero.

miałam 4 paczki u nas szpital nie zapewnia podkładów.w domu jeszcze 3 ale to na noc juz stosowałam

mi wystarczyla jedna paczka czyli 5 sztuk. a podpasem poporodowych dwie paczki jeszcze w domu kupilam jedna czyli w sumie 3. a potem juz podpaski :)

Zależy od osoby. Ze mnie się lało jak z kranu, nawet pod prysznic jak szłam to "znaczyłam teren". W szpitalu spałam na podkładzie na łóżku i podpaski Mamamia musiałam zmieniać maks co 2 h bo przeciekały. W domu dawały radę :) Zeszło mi z 10 paczek Mamamia zanim mogłam przejść na najbardziej chłonne alwaysy.