« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
wabik

2012-11-03 14:32

|

Uwagi i opinie

Ile osób zaprosiliście na chrzciny?

Tak mnie to dręczy od jakiegoś czasu. Sprawę chrzestnych (o której kiedyś tu pisałam) już mamy rozwiązaną, pozostał problem z miejscem. Chrzciny planujemy zrobić jak najszybciej, najprawdopodobniej w Święta. Moja mama chce, żeby chrzciny (a raczej przyjęcie po chrzcinach :P) były u nas w mieszkaniu. Tyle, że mamy mieszkanie ok 50m - mama ma mniejszy pokoik, ja mam pokój nawet duży, ale zajmuje go od niedawna wraz z łóżeczkiem i wózkiem. ;) Służy mi za sypialnie, pokój dzienny i będzie zarazem pokojem Małej. Przynajmniej do czasu, aż się z moim wyprowadzimy. ;) Rodzice A. mają natomiast dom jednorodzinny.
Z mojej strony nie będzie dużo osób, bo nie utrzymujemy kontaktu z mamy rodzeństwem, a z ojcem i jego rodziną, to już w ogóle. Będę ja, mama, moja przyjaciółka (chrzestna) z bratem i z jej mamą (którzy są dla mnie jak najbliższa rodzina). Od A. natomiast byliby rodzice, siostra z narzeczonym, kuzyn (chrzestny) no i dziadkowie (dwie babcie i dziadek). Nie wiem jak miałabym ich wszystkich pomieścić! Wiem, że moja mama nie za bardzo chce przystać na chrzciny w domu u A., bo tam na pewno impreza się zrobi dużo większa (zapewne przyszłoby rodzeństwo rodziców A. w spooorej ilości, bo tam wszyscy są z jednej,niewielkiej miejscowości) no i suto zakrapiana, do czego nie jesteśmy przyzwyczajone. ;) Ja też najchętniej zrobiłabym skromniutkie chrzciny - kawa, placek i cześć, ale nawet na coś takiego jest u mnie za mało miejsca, a na przyjęcie w restauracji szkoda pieniędzy. ;/
Ile osób było u Was na chrzcinach? Któraś też miała takie problemy metrażowe?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

tez o tym osttanio myslalaam. z najblizszej rodziny mojej i meza wychodzi mi 20 osob. wiec raczej zdecydujemy sie na obiad plus deser w lokalu. juz pytalam wlasciciela , ile by to wynioslo. za obiadek i deser - 35 zeta, wiec chyab nei jest zle, a pysznie gotuja. wiec msle ze 700zeta musielibysmy na to wydac. a jesli okaze sie ze kasą krucho to chyba zostaniemy pzry wersji ze tylko my i chrzesni spotkanie na obiadku, ale boje sie obrazy rodizny

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85

Myśmy zaprosili najbliższą rodzinę, czyli nasi rodzice i rodzeństwo z dziećmi. Wszystkich nas było 14 osób :) Chciałam jeszcze zaprosić moją babcię ale musiała bym wtedy zapraszać babcie ze strony męża, a że one mieszkają z dorosłymi dziećmi to zrobiło by się 50 osób

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agatka1804

19osób,też w domku,w pokoju ok.20m -obiad,ciasto,torcik,sałatki..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycha390

U nas bylo ok 17 osob...i zeby nie gniezdzic sie w mieszkaniu zrobilismy chrzciny w lokalu.Zreszta jest to tez wygoda bo wszystko podane na czas,kazdy obsluzony a po wychodzi sie i tyle.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiedzmaefka

My też o tym myślelismy, u nas wyjdzie ok 18-20 osób najbliższej rodziny (rodzice i teściowie, moi dziadkowie- 2 osoby- jedyni żyjący, nasze rodzeństwo- część z połowami część nie - w tym chrzestni no i my oczywiście) Metrażowo też nie bardzo, więc myslimy o kawie i kolacji- z racji, ze chrzciny są głownie w godzinach 17-18. Rozgladalismy się po knajpkach i w sumie za 60-70zl od osoby mozna zrobic ladne chrzcinki:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

my już po chrzcinach było 18osób razem ze mną i mężem, byli nasi rodzice i rodzeństwo i babcie nasze. było w restauracji obiad,kawa i ciacho. w domu mało miejsca mamy no i nikt nie musiał w kuchni siedzieć i przygotowywać potraw:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anett84

21 osób w lokalu

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godzia

My robimy chrzciny na około 35 osób,bo mój P. ma na prawdę dużą rodzinę i nie da się już bardziej skrócić tej listy.będziemy robić w domu,tylko problem polega na tym,że musimy się teraz przeprowadzić i tam będziemy mieli o wiele mniej miejsca.Tutaj sam salon ma jakieś 35-40m2,a tam są dwa pokoje może po 20m2.Też się martwię jak ja pomieszczę tych wszystkich ludzi,ale cóż...mam co robić z kasą,więc nie będę płacić nie wiadomo ile w restauracji.Jakoś musimy sobie poradzić.Myślę,że jak coś,to jakiegoś mebelka przeniosę do drugiego pokoju,a w dziennym dam 3 duże stoły.Najwyżej będzie trochę ciasno,ale myślę,że rodzinka będzie wyrozumiała;)