trudno powiedziec, mala duzo czasu spedza nadal przy cycku, troszke drzemie, troszke marudzi, troche sie pielegnujemy w ciagu dnia, reszta czasu to ja cos robie, ona mnie obserwuje, noszenie, zabawy przy lustrze, mata i turlanie po dywanie, lub bujaczek i zabawy z pałąkiem, grzechotki, jakies przytulanki, smieszne miny i odgłosy , tańczenie , smieszne wierszyki, piosenki... jakby to zliczyc to moze i z 2-3 godziny by sie uzbieraly trakich moich dzialan swiadomych, reszte czasu dziecko zajmuje sie sobą niestety same pod moim okiem, jak jest tatuś to dochodzi ejszcze godizna dwie jego starań :) ale tatus jest co 3 dzien z nami, bo pracuje w delegacji

bo pracuje wiec bawie sie z nim po pracy dopoki nie zasnie ;))) jak byl mniejszy bawilam sie caly czas ... no chyba ze spal albo jadl;)

u lalala, ja to nie wiem, jak nie śpi to sie bawie, nosze, przytulam, gadam, spiewam, głaszcze, nawt przy myciu czy przebieraniu robei glupie minki, czy uśmiechy... to też zaliczamy do zabawy???? ale nie wiem czy sie uzbiera łącznie 3 godz, ale 2 to napewno.... niestety mamy jeszcze inne rzeczy na glowie, a szkodda :)

Jestem w domu w okolicach godziny 17 a syn idzie spać po 19. Pomijając czynności związane z jedzeniem, przewijaniem, kąpielą i pielęgnacją zostaje może jakaś godzinka. Na weekendy ten czas znacznie się wydłuża.