wiesz ja pierwszy porod mialam bardzo ciezki trwal ponad 17 h i jeszcze skonczyl sie kleszczami nic fajnego a teraz ci powiem ze nie moge sie doczekac bo mam juz dosc tego lezenia i boli ale caly stres mija jak pomysle o tym malenstwu co mnie kopie o spacerach kompielach tych slicznych ciuszkach takich malenkich ooooj juz bym chciala go miec przy sobie

jestem 6 dni po terminie i tez panicznie się boję:(

ja mam polowe do konca i tez sie cholerenie boje, ale narazie sie staram nie myslec..... kazda z nas to musi przezyc...bedzie dobrze, powodzonka

mi też w sumie już niewiele zostało staram się nie nakręcać, a co robię aby się odstresować? Uwielbiam oglądać ciuszki, które już kupiłam:) oglądać rzeczy w internecie dla maluszków, zdjęcia pociech dziewczyn z tej stronki:) uspokaja mnie to:)

Ale rady dostalas :) Mysl pozytywnie, tylko to mozna zrobic. Kazda z nas sie stresuje, bo nie wiemy do konca jak to bedzie. Pomysl, ze przed toba miliony rodzily i miliony urodza :) wiec to nie moze byc cos az tak nie do przezycia :) Ja staram sie odpedzac zle mysli. Szykuje wszystko na przybycie coreczki, sprzatam. O! A ostatnio bardzo skupiam sie na sobie. Robie masaze pod prysznicem, ciagle sie balsamuje, robie maseczki. Obserwuje jak z kazdym dniem skora wyglada piekniej :) Sprobuj!

nie słuchaj nikogo :)
każda Kobieta inaczej przechodzi poród :)
jeśli będziesz się zamartwiać to tylko powiększysz swój stres,powinnaś teraz dużo odpoczywać bo poród wymaga dużo siły :)
tak czy inaczej musisz urodzić więc czekaj i nie myśl o bólu ale o tym jakie będziesz miała wspaniałe dziecko :) NIE MARTW SIĘ! Ja jestem w 37 tygodniu i czekam na ten moment z niecierpliwością :) Dasz radę :) pozdrawiam