ja mialam cala ciaze od poczatku do porodu.dziecku nic nie było.

Też miałam całą ciąże z tym problem, wracało cały czas, niby wyleczyłam przed porodem, ale wydaje mi się że jeszcze w dniu porodu miałam jakieś resztki infekcji :/ Córce nic nie było, położne odkażają cały czas tam przemywają środkami antyseptycznymi, mało prawdopodobne że dziecko coś złapie

A jakie globulki stosujesz? Jeśli probiotyki to stosuj cały czas, nawet do porodu,nie zaszkodzą. Ja w ciązy stosowałam Lactovaginal, pomagał zahamować pierwsze oznaki osłabienia flory.

U mnie było podobnie w 30 tygodniu ciąży rozwinęła się u mnie grzybica, leczyłam ją do samego porodu, stosowałam macmiror500, nystatynę, pimafucin oraz probiotyk dopochwowy lactovaginal. Na posiewach pod koniec już nic nie wychodziło a ja i tak czułam podrażnienie, teraz myślę że po prostu byłam przewrażliwiona bo chciałam rodzić sn. Dodam jeszcze że mój ginekolog twierdził że grzybica nie jest przeciwwskazaniem do porodu sn ale dobrze że się z tego wyleczyła, bo mały mógłby mieć pleśniawki.