na szczescie nie nauczylam sie...moj maz pali davidoff ale tak moze z 6 dziennie...w ciazy ani teraz przy dziecku nie pali w domu...wychodzi na spacer z psem...albo na klatke schodowa...

ja nie palę, mój luby palił (bo od miesiąca nie pali i mam nadzieję że tak zostanie;)) ale nigdy przy dzieciach. Gdy chciał palić wychodził z domu.

Ja zawsze powtarzam, że jesteśmy za ubodzy, żeby palić papierosy. A tak na poważnie nie nauczylismy się w młodości palić i tak nam już zostało!

Jak paliłam to ukrywałam się przed swoją córką. Teraz, w drugiej ciąży rzuciłam i mam nadzieję, że już nie wrócę do palenia. Ale mój P. pali i w żaden sposób nie mogę go oduczyc :(

Nie palę w mieszkaniu,ani na spacerze jak jestem z Wiktorią.Palę na klatce schodowej,akurat mieszkam tylko z dwoma sąsiadami i im to nie przeszkadza.Nie wyobrażam sobie palić przy małej.Przed ciążą paliłam,w trakcie ciąży nie,a później znów zaczęłam.A palę Red&White.