Nie pomożesz... nikt nie pomoże - no może jedynie czaaaas. Wiem, co mówię, bo pochowałam 2 najbliższe osoby.

ja bym przeczekała....wiesz niema słów które by ta pustkę wypełniły.ona powinna wiedziec że jesteś i słuzysz jej pomocą,ale trzeba jej dac czas,strata boli:(

Mi też się wydaje że nie da się pomóc musi sobie sama poradzić ja sobie tego nie wyobrażam, jak czytam coś takiego to aż mi ciarki przechodzą :(

TAK NA PEWNO MACIE RACJĘ ALE SZLAK MNIE TRAFIA ,DZIEWCZYNA CHODZIŁA CALA CIĄŻE DO LEKARZA A CO LEKARZ ZROBIŁ NIE POTRAFIŁ WYKRYC CUKRZYCY CIĄŻOWEJ I DOPUŚCIŁ DO TEGO ,ZE DZIECKO W CHWILI NARODZIN MIAŁO WAGĘ 5700 KG I JUŻ NIE ŻYŁO .

brak mi słów żyjemy w 21 wieku a coraz częściej się słyszy że albo matka albo dziecko umiera lub jest okaleczone przez błąd lekarza lub połoznej