« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta79lada
marta79lada

2011-10-31 13:31

|

edyt. 2011-10-31 13:33

|

Poronienie

JUTRO TAKI SMUTNY DZIEŃ : ( MACIE SWOJE ANIOŁKI KTÓRYM ZAPALICIE JUTRO ZNICZ ?

Pomimo tego że w brzuchu rozwija się moje szczęście często myślę o tym , które odeszło ...Jutro jest ten dzień szczególnej zadumy. Zapalę znicz u mojego maleństwa i zaniosę kwiatki ...Zawsze będzie w moim sercu : (

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula556

Ja już dzisiaj u mojej niuni byłam, ale jutro też idę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
renata84

A ja chodzę co 2-3 dni. A jutro taki dzień jak wszystkie inne dni przez ostatnie pół roku :(. Znicz się palie bez przerwy i dopóki mi lekarz nie zabroni chodzić będzie się cały czas palił.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia

wspolczuje Wam kobitki,straszne to musi byc uczucie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
megami

Jutro jest radosny dzień, choć i zadumy. Smutny to raczej 2-go.

Mojego Aniołka wspominam często, choć szczególnie w dniu odejścia...
Strata dziecka to straszna sprawa :( Pamięć zawsze pozostaje...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

Co prawda nie mój aniołek ale bedzie to 4 rok kiedy zapale znicz za dziecko kolezanki. Usunela ciaze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelka90

ja zapale znicz na grobie dziecka co zylo 3dni... mojego brata:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolusia13

Bardzo Wam współczuję. Jako matka mogę się tylko domyślac co czujecie. Nie mam nikogo bliskiego ale często zatrzymuję się na takich maleńkich nagrobkach i odmawiam modlitwę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

... według mnie to wcale nie jest takie smutne święto - to bardzo radosne dni dla naszych najbliższych, którzy odeszli - że o nich pamiętamy, że mają takie święto kiedy przyjeżdża cała rodzina, spotyka się i wspomina Ich. Ja straciłam wiele osób niesamowicie ważnych dla mnie. I kiedy przychodzi czas wszystkich świętych to czuję się niesamowicie wzruszona, że po tylu latach Oni nas łączą pomimo, że nie ma Ich wśród nas...
Jeśli chodzi o Dzieciątka utracone, to swoje utraciłam w 8 tygodniu ponad rok temu. Nikt o tym nie wie tylko ja z Mężem. Ja w sercu noszę pamięć, ale nie pozwalam jej wpłynąć na moje obecne życie... Umartwianie się bardzo wpłynęło na początek tej ciąży w której jestem obecnie... nie chcę, nie chcę myśleć o najgorszym kiedy naprawdę otrzymaliśmy cud, a mogliśmy już więcej takowego nie dostać (tego się bałam).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agasia

Ja chodzę co tydzień :)