chłopcy mieli oddzielny pokój jak Filip miał 2 i pól roku a Kacper niecąłe 4. Maly nie chciał spac sam,ciągle przychodził do nas w nocy. Po 2 miesiącach się przyzwyczaił. Położyc ich spac trzeba było miec worek cierpliwości na głowę...

U nas będzie trochę inna sytuacja bo choć mieszkamy w domu to bardzo małym i narazie syn śpi w naszej sypialni, drugi również będzie. Planuje zrobić im tam swój pokój, a my przeniesiemy się na kanape do gościnnego. Zrobię to kiedy drugi przestanie budzić się w nocy na mleko :)

U nas wieksza różnica bo 4,4l a młody dołączył do brata jak miał 1,4l jak kupiliśmy lóżko piętrowe dla chłopców (niestety nasz terrorysta od 7mies spał z nami bo łóżeczko dosłownie go w dupkę parzyło -nie wiem co mu odbiło bo wcześniej sam zasypiał w łóżeczku-a jak przeszedł na piętrówkę to nie było żadnych problemów tzn później od czasu do czasu w czasie choroby by właśnie nie budzić starczego to sypiał z nami;) ale jak nic mu nie dolegało to spał całą noc

Młodszy miał koło 2 m-cy. Przesypiał już ładnie noce, więc nie widziałam potrzeby dłużej go trzymac u nas w pokoju. Nie budził brata. Tylko czasem się zdarzało, że starszy brat wrzucił mu jakąś zabawkę jak nas nie było :P