Moja córcia jest od początku bardzo "żywym" dzieckiem, a teraz szaleje na maxa i na pewno traci przy tym wiele energii bo nie ulezy spokijnie nawet malej chwiluni. Wydaje mi sie po jej zachowaniu, ze cycus nie wystarcza dlatego postanowilam na dobre wprowadzić 5 niejako stałych posilkow i zastanawiam sie czy tak będzie dobrze?
Rano cycuś
II śniadanie jogurt
Obiad - gotuje sama albo gotowe słoiczki i jemy juz miesko i rybke.
Podwieczorek - mus owocowy
Kolacja - np.kaszka na dobranoc hippa gotowa ze sloiczka bo na te zalewane woda mała ma uczulenie.
Po kapieli przed snem cycus.

No i w miedzy czasie tez cycuś bo na pewno zechce i woda bo tez lubi pic sama z niekapka.

W nocy budzi mi sie min.3 razy i tez musi sobie popic cycusia bo inaczej nie zasnie z powrotem.

Czy uwazacie ze bedzie to ok? Nie przesadzam w zadna strone?