3 doby, ale to ze względu na dziecko. Matkę w sumie można by wypisać następnego dnia. A ból to kwestia indywidualna - niektóre kobiety dochodzą do siebie szybciej inne wolniej. Mnie najbardziej po porodzie bolało zwijanie się macicy, te najgorsze bóle trwały około tygodnia, potem stopniowo były coraz słabsze.

U mnie w Holandii jezeli jest wszystko ok po 2 godzinach mozna isc z dzieckiem do domu.Pozniej to moze jakies 3-4 dni troche boli skurczanie sie macicy.

My wyszłyśmy w 3 dobie ze szpitala.Nie bolało mnie nic po porodzie.Trochę plecy od znieczulenia:)

Wychodzi się na 3 dobę, mnie nic nie bolało aż tak, pomimo tego, że mnie nacinali i miałam 4 szwy :) Normalnie siedziałam, chodziłam...

urodziłam 11 września,a wyszłam na 4 dobę, ale to ze względu na synka, bo musiał mieć powtórzone badanie;) ogólnie dzień po porodzie wszystko sama robiłam, ani razu nie potrzebowałam pomocy położnej, także sądzę,że nie było źle. szwy nierozpuszczalne miałam zdjęte w 4 dobie, rozpuszczalne wyszły mi wczoraj. myślę, że to kwestia indywidualna, każda kobieta jest inna i każda inaczej znosi ból. ja mam podobno wysoki próg bólu, więc ja szybko do siebie doszłam.

Mnie bolalo krocze tydzien ale zaznaczam ze porod naturalny bez nacinania krocza...a w szpitalu lezalam 2 doby..