Ja karmiłam po 15 minut z jednej i tyle samo z drugiej przy jednym karmieniu. Czasem dłużej po 20 min, a czasem tylko po 10min, w zależności jak szybko wsysał pierś. Najwidoczniej nie miałam tyle pokarmu co Ty ;) mnie w szpitalu mówiono, że minimum 20 min na jedną pierś, no ale jak widzisz nie ma reguły. Na początku dziecko bardzo potrzebuje bliskości matki, naparwdę bardzo...

Dziecko od urodzenia ma odruch ssania, nawet gdy nie jest glodne, dlatego nadmiar pokarmu zwymiotuje, moj mial podobnie, nie ma reguly na to ile powinno dziecko jesc, jedno dziecko zje szybciej pokarm innej wolniej, ale tak ok 20min jest wystarczajace dla takiego maluszka, wiadomo, ze jak bedzie glodny za godzinke to bedziesz musiala mu dac mleczka, malutkie dzieci szybko trawia to co zjedza, nie martw sie, wszystko sie unormuje, u mnie to bylo do miesiaca czasu, na poczatku mi poprostu spal przy cycu i odruchowo go ssal, dopiero po jakims czasie zauwazylam ze on nie je tylko ma ten odruch ssania... :) mysle, ze po 7min jest tez w porzadku... z czasem zauwazysz kiedy jest pojedzony a kiedy chce byc blisko Ciebie... pozdrawiam

Ja od początku karmiłam jedną za każdym razem więc to chyba dobry pomysł :) Spróbuj

Ja od początku tez miałam dużo, mała długo była przy piersi.
Ale ja ten "nadmiar" sciągałam i czasem dawałam z butli co pozwalało mi zrobić coś koło siebie czy w domu i tez Ci tak radzę bo to wcale nie prawda że jak dasz dziecku z butelki to nie będzie chciało piersi.
No i faktycznie spróbuj dawać smoczka

No właśnie. Odbijanie jest ważne. Moja córka od 3tygodnia do końca 3 miesiąca jadła co pół godziny w zasadzie. Pozwalałam jej na to, bo i tak niczego innego robic nie chciała i się nie dało. Sama się unormowała w 4mż - jadła wtedy co 3,czasem 2 godziny. Zawsze dawałam z jednej piersi do końca i przy jednym karmieniu dawałam jedną pierś, przy kolejnym dopiero drugą. Widac, że dziecko zjadło do końca, kiedy nie słychac już tak częstego połykania i samej się czuje, że już pustawo. Z czasem sama się tego nauczysz ;) bądź cierpliwa.

U nas było tak samo. Najgorzej w nocy co padałam że zmęczenia. Po jakimś czasie sam przestał jeść ul długo. Mały najpewniej ma dużą potrzebę ssania wie spróbuj trzymać go jak do karmienia i dał smoczek.