« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daga
daga

2008-04-19 10:38

|

Przebieg ciąży

Jak długo trwały wasze wczesniejsze porody?

Hej! To moja pierwsza ciąża, ale jestem bardzo ciekawa jak dłogo przebiegały wasze wcześniejsze ciąże? Skąd wiedziałyście, że nadszedł już czas by jechać do szpitala? Dzięki za odpowiedzi :)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mailko

Cześć. Mój poród zaczął się od odejścia wód, miałam prowokację i męczyłam się 15 godzin, po których miałam tylko 4 cm rozwarcia. Ostatecznie mialam cesarkę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilka79

Hej! Mój poród trwał nieco krócej bo 12 h. A zaczęło się od bólu kręgosłupa a później skurcze co 10 min. i wtedy wiedziałam że to już. Ale niestety rozwarcie postępowało powoli i tak zleciała cała noc. Sam poród mnie nie bolał, tylko właśnie te skurcze. A może byłam już tak zmęczona że nie czułam bólu. A teraz jestem w 31 tc i moja dzidzia jest nadal ułożona pupcią w dół więc obawiam się że będzie poród pośladkowy, a te podobno trwają dłużej. Mam nadzieję że się jeszcze obróci, bo kto widział żeby wybierać się d... na ten świat hahaah

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolka22

hej, a ja rodziłam tylko 5,5 godziny:)zaczely mi sie saczyc wody plodowe a skurcze staly sie bolesne i regularne.jak dojechalismy na porodowke mialam 3 cm rozwarcia ale sprawna polozna masazem szyjki macicy wyrobila na 6 cm i zaczely sie skurcze parte...kilka parc i Wikusia byla na swiecie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilka79

Karolka to tylko pozazdrościć!!!!!  jak ja chciałabym żeby mi też poszło tak szybko

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lolita

Mi wody odeszly o 4 rano.Zadnych boli,zero rozwarcia,nic.W szpitalu przetrzymali mnie tak do poludnia,a pozniej dostalam tabletke na wywolanie,po 4 godzinach druga.Ostatecznie moj synek urodzil sie przed 1 w nocy,czyli po prawie 21 godzinach.Mial infekcje,poniewaz za dlugo byl bez wod,musial dostawac 3 razy dziennie antybiotyk i podlaczony byc do aparatow.Ostatecznie-na szczescie-wszystko skonczylo sie dobrze,ale mam zal do opieki medycznej,ze nie starali sie czegos zrobic wczesniej tylko czekali,a pozniej tlumaczac skad ta infekcja,gdyby nigdy nic mowili-to dlatego,ze dzioecko,bezpiecznie bez wod moze przebywac do 18 godzin.Teraz chce rodzic w innym szpitalu,i mam nadzieje na porod bez komplikacji:

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka

Hej!Mój pierwszy poród  (8,5lat temu) był bardzo ciekawy,ponieważ wieczorem najadłam się zupy cebulowej i po prostu czułam niestrawnośc,a że to był tydzień przed terminem wolałam pojechać do szpitala,bo nie wiedziałam jakimi środkami sobie pomóc,po krótkim wywiadzie lekarz zaproponował mi pokazanie sali porodowej i w chwili kiedy zobaczyłam tą salę,łóżka,położne-z nerwów i strachu odeszły mi wody,za 2,5 godzinki Kamila była już na świecie!Mam nadzieję że i tym razem pójdzie tak lekko!~!Pozdrawiam:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
komaj10

Co pród to inna historia. Pierwszy zaczął się o północy ledwo wyczuwalnymi skurczami, dwa tygodnie po terminie. Urodziłam o 12:10 po przebiciu pęcherza i oksytocynie zyli razem 12 godzin...Drugi poród odeszły mi wody o 16 ale zanim w moim szpitalu (z braku łóżek) znaleźli mi inny szpital, z cieknącymi wodami o 19 dojechałam do innego szpitala i tam pół godziny i urodził się drugi synek.Teraz w trzeciej ciąży mam Wielką nadzieję że będzie jeszcze szybciej....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olkacd

moj synus ma juz 6 lat, a urodził sie baardzo szybko (3 tyg przed terminem)  wyczułam skurcze i od razu pojechałam z mężem do szpitala i dobrze zrobiłam bo na porodówce lezałam koło godziny i urodziłam dosłownie w 5 min (tak lekarz wpisał w książeczke :) czas porodu-5 min) i dopiero gdy Damian sie rodził i głowka juz wyszła odeszły mi wody płodowe (dosłownie go wypchnęły) wiec naprawde to był szybko porod :D teraz jestem w 25 tc i mam nadzieje ze teraz bedzie podobnie chyba ze uda mi sie pobic ten rekord :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czarnula

mnie ginekolog wysłała do szpitala bo miałam wysokie cisnienie tetnicze,leżałam na patologii ciąży gdzie zrobili mi badania moczu z których wynikło że mam białkomocz i poszłam na wywoływanie porodu. nie maiałam rozwarcia przez dobe 6 godz od podłaczenia do oksytocyny wiec założyli mi cewnik do pochwy na 6 godzin żeby pojawiło się rozwarcie po tym czasie rozwarcie było na 4 cm więc przebili mi wody płodowe.ok godziny 20 ale niestety urodziłam prawie o 9 bo rozwarcie i parcie pojawiło sie dopiero o godz 7 . w sumie rodziłam 21 godzin to były straszne męki ponieważ 10 godzin miałam skurcze krzyżowo-brzuszne na dodatek nie regularne, ale dla  mojego synka damiana warto było sie trochę pomęczyć ;)