mój partner dowiedział sie dwa razy przy siusianiu rano kiedy robiłam testy. i za każdym razem szok a poźniej radość

Mój mąż zobaczył test, jak wrócił z pracy i tak się ucieszył, że wziął mnie na ręce i zaczął ze mną tańczyć po kuchni. Taki był bardzo szczęśliwy!!! Moja reakcja była zupełnie inna: pierwsze wrażenie to był szok i smutek, jak to teraz będzie i jak nam się życie zmieni. Ale teraz już jest OK...

Moj mężuś zdążył wrócić z miasta (jakies drobne zakupy), stojąc w drzwiach kuchni powiedzialam ze jestem w ciąży, on na to zartujesz, ja ze nie. Podszedl do mnie i przytulil a ja sie rozbeczalam ;) To tez byl dla mnie szok, tym bardziej ze niecale 3 tygodnie wczesniej wzielismy slub i nie zdążylam sie nawet przyzwyczaić do tej nowej roli a tu nastepna wielka zmiana w zyciu!

moje plany co do poinformowania meza byly podobne jak twoje halinqa zawsze mowilam ze nie powiem dopoki nie dowiem sie na 100%od lekarza potem kupie jakies buciki czy cos i wrecze tak prezent. ale jak sie okazalo wyszlo inaczej zrobilam test rano bylam w takim szoku ze rece mi lataly polecialam do zaspanego meza  i wreczylam mu test przeczytal  powiedzial "jestes w ciazy" a potem to juz bylo tysiace buziaczkow usmiechow itd.

Ja zrobilam test i poszlam z nim do meza, ktory akurat jadl sniadanie (byla 7 rano) i z usmiechem powiedzialam "hello daddy". Moze to nie byl dobry pomysl, bo malo sie nie udlawil, ale radosci i smiechu i lez bylo co nie miara. 

ja po zrobieniu testu ktory wyszedł pozytywnie połozyłam mezowi na łozku ubranko dla niemowlaczka i test ciazowy , on sie wtedy kapał. Gdy wrocił , usiadł na łozku , ogdladnał, odczytał wynik a potem powiedział "o rany.... no to chodz sie tu przytul " . Najpierw szok a potem tule radosci..

razem robiliśmy tes ciążowy potem do potwierdzenia poszliśmy do gina:D

Ja kiedys uwazalam ze powiem mezowi przy romantycznej kolacji ze jestem w ciazy. W rzeczywistosci popołudniu powiedzialam mezowi ze robie test bo mi sie okres spoznia, sama nie wierzylam ze bedzie pozytywny. Spojzalam na test dopiero jak miałam go wyżucic. weszlam do pokoju i powiedzialam ze jest pozytywny, obydwoje bylismy w szoku ale buzie nam sie cieszyły. Wzielam  dzien wolny w pracy i powtórzylam test rano, maż juz czekał pod łazienką :)

mój mąż jak wiedział że ide do lekarza to zapisał sobie w tel ten dzień a teraz tylko nadsuchuje czy się rusza i jest ktoś z okolicy nysy woj opolskie

Ostatnio mój kolega w pracy dostał list polecony, okazało się że wśrodku znajduje się specjalna wiadomość tzn. zdrapka. Świetny pomysł! Coś nowego, oryginalnego. Dowiedziałem się że można ją kupić na www.gugu-gaga.com.pl
POLECAM! Sam mógłbym taką wiadomość już dostać ;)