« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
azalia
azalia

2010-10-27 12:13

|

Poronienie

Jak nalezy sie oszczedzac po poronieniu?

Moze to smieszne pytanie,ale bylam w tak fatalnym szpitalu ,ze nie udzielono mi kompletnie zadnych informacji co i jak sie moge czuc po zabiegu lyzeczkowania....Bardzo Was prosze napiszcie na co trzeba uwazac,albo czego nie robic i jak dlugo czlowiek ma na siebie bardziej uwazac>

Odpowiedzi

Poleguj sobie jeśli tego potrzebujesz i nie podnoś ciężkich rzeczy dopóki krwawisz .

dokładnie, odpoczywaj i nie dzwigaj.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izunia1984

Kochana ja też poronilam i miałam zabieg łyżeczkowania w styczniu...:( Dostałam zwolnienie ze szpitala i mialam jak najwiecej lezec i sie oszczedzac.Nic nie podnosić, nie przesilac się, nie skakać, nie biegać. Żyć bardzo bardzo powoli. Ja byłam strsznie załamana psychicznie wiec caly czas bylam na relanium i w sumie wiekszosc czasu spałam. Musisz teraz znależć siłe w sobie i żyć z myślą, że wszystko sie ułoży i na pewno niedlugo bedzie lepiej. Czas leczy rany...wiem, że to ciężko słuchać, ale rzeczywiscie tak jest. Trzymaj się i duzo odpoczywaj!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
azalia

Nie wiem co robic-dostalam l4 na 2 tygodnie -niewiem czy je przedluzac ,niewiem:
czy moge pracowac
czy podniesienie ciezkich garkow,akt,krzesla jest niedozwolone?
jak dlugo trwa takie oszczedzanie
czy mozna tanczyc

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izunia1984

Ja bylam na zwolnieniu tydzien i wrocilam do pracy... łatwiej pozbierac sie psychicznie w towarzystwie niz samemu..mi powrot do pracy bardzo pomogl.
Nie powinnas nic podnosic, dzwogac, tanczy... masz sie bardzo oszczedzac zeby nie dostac krwotoku.
Po tych 2 tygodniach idz na kontrole na usg i spytaj lekarza co dalej. Trzymaj sie!!! jestem z Toba!

Nie wiem naprawde, co szczegolnego trzeba robic lub czego nie wolno. Ja, gdy poronilam, mialam dwojke dzieci... wiec o oszczedzaniu sie nie bylo mowy.
Jedynie, co, to wiem, ze nie moglam sie kapac i wspolzyc dopoki krwawilam. Rowniez z zajsciem w kolejna ciaze trzeba bylo odczekac (zalaznie od tego, jaki lekarz, tak rozne opinie na ten temat) min. do pierwszej miesiaczki.

W sumie juz na drugi dzien (poronilam w 18. tc, wiec porod plus lyzeczkowanie) nie mialam zadnych szczegolnych dolegliwosci (jezeli chodzi o strukture fizyczna, z psychiczna bylo nieco gorzej i ta regenerowala sie nieco dluzej)...

Takze nie wiem, co Ci tu napisac...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
azalia

Jutro ide do lekarza i strasznie sie boje...krwawienie ustalo -tylko lekkie plamienie,goraczki nie ma,ale mam dziwne klucia w jajniku...trzymajcie kciuki zeby chociaz tu mnie nieszczescie nie spotkalo..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
azalia

a czy to ze nie wolno dzwigac zwiazane jest wylacznie z tym ze mozna dostac krwotok?czy moze dojsc do innego nieszczescia?obnizenie macicy itp?