U nas tak samo więc z chęcią poczytam odpowiedzi :)

U Nas był ten sam problem ale tydzień temu jej lekarz przy szczepieniu zabrał bo jej wypchal cumel zeby bardzo.Wieczorem zasnela bez problemu tylko już była bardzo zmęczona.Dostała za to lizaki od lekarza.Teraz wciąż mówi,ze pan wziął i już nie chce smoczka.Także trzeba zabrać przeczekac złość i juz nie oddawac.

Musisz zacząć tłumaczyć jej ze trzeba się ze smokiem rozstać na zawsze ze inne dzieci już go nie używają itd wspólnie możecie zrobić smoczkowi pożegnanie, wymyśl jakiś sposób pozegnania np: wwieczorem wsadź jej pod poduszkę i powiedz że rano już go nie będzie. Zabierz, wyrzuć i od kolejowego dnia go nie ma, jak będzie płakać znów wieczorem to powiedz że było pożegnanie itd i że jest duża dziewczynka.
Musicie przetrwać innej opcji nie ma pi kilku dniach zapomni,jak nie ma Przytulanki ulubionej to w dzień pożegnania smoka kupcie wspólnie misia którego sama wybierze i to będzie jej przytulak zamiast smoka

Ja kupiłam smoczek o innym kształcie niż ten, do którego młoda była przyzwyczajona. (zawsze miała płaskie, ten był okrągły). Kiedy jej smoczek się zawieruszył gdzieś (często się to zdarzało), powiedziałam małej że jej smoczek się zgubił ale mogę jej dać drugi. Wzięła ten drugi do buzi i od razu wyjęła bo ewidentnie jej nie pasował ;) nawet spytała mnie "mama co mam z tym zrobić?" Przez 2 dni spała z tym smoczkiem w rączce, ale do buzi nie brała. Potem smoczek oddała i więcej o niego nie pytała :)
Sposób podsunęła mi znajoma, u niej też zadziałało.

U mnie jeszcze jest ten problem, że Lenki brat ssie smoczka i jak zabieram jej smoki to ona zabiera jemu i on też płacze. Takie błędne koło, a co do kształtu czy wielkości smoka to jest taki problem, że nawet mini smoczka ciągnie. Nie ma dla niej problemu :/