« Powrót Następne pytanie »

2010-12-07 13:31

|

Niemowlęta

Jak nauczyć spać w hałasie?

Od początku z córką były problemy brzuszkowe więc jak tylko zasnęła to chodziliśmy na palcach żeby nie obudzić.No a teraz jest problem mała jest coraz starsza i budzi ją praktycznie wszystko mamy 1 pokój więc jak mała śpi w dzień to ja wychodzę z niego bo każdy mój ruch skrzypnięcie łóżka czy podłogi budzi ją.Już dość mam tej paranoji bo jak jesteśmy u teściów czy rodziców to nie bedę ciagle latać i mowić mamo ciszej,tato ścisz telewizor itp.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi

No wlasnie to jest wielki blad jak rodzice chodza na palcach, zeby dziecka nie obudzic.. My juz od samego poczatku ciagle cos wlaczalismy, zeby nie bylo w domu cicho. Z reguly chodzilo radio albo telewizor. Jak mala miala pol roku to maz wiertarka cos wiercil w domu, tak ze nie moglam wytrzymac a Emi spala w najlepsze ;p

Mysle ze najlepiej bedzie zaczac od muzyki. Na poczatek puszczaj cicho, potem ciut glosniej i mysle ze corcia sie przyzwyczai.. No i niestety bedzie to troche meczace dla Was z poczatku..

po prostu musicie przestac chodzic na palcach , na początku pewnie będzie sie budzić , ale w koncu przestanie . Mój Tomek raz spał na dworcu kolejowym i przejeżdzajace pociągi mu nawet nie przeszkadzały :) w ogóle zauważyłam że w hałasie mu sie lepiej śpi .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja

ze starszym tez miałam taki problem, tylko ze ja cały dzien siedziałam z nim w domu sama i nie miał kto robic hałasu, za to Kajtus od zycia łonowego był przyzwyczajony do hałasu, zadbał o to Maksik i teraz najgłosniejszy krzyk Maksia mu nie przeszkadza. Wiem ze nie bedzie ci łatwo ale zachowuj sie normalnie podczas jego snu, zobaczysz ze jak bedzie bardzo zmeczony to padnie jak mucha i nic mu nie bedzie przeszkadzało.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mb1202

mi pediatra poradził,żeby robić wszystko nie zwracając uwagi na dziecko...maluch jak się mocno zmęczy to i tak uśnie niezależnie od hałasu...ale początki mogą być trudne, bo dziecko nie nauczone do zasypiania gdy jest głośno może marudzić,płakać przed uśnięciem, i w efekcie usnąć o wiele później niż dotychczas..po drugie może np. pospać pól godziny i się obudzić(a zazwyczaj spało np. 2 godz.)...tak możebyć przez dłuższy czas - u nas "proces"adaptacji do nowych warunków trwał ok. 2 tyg. i było nam baaaardzo ciężko (miałam wyrzuty sumienia,że dręczę mała,a ona była ciągle płaczliwa i niespokojna)
na szczęście gra była warta świeczki i teraz jest ok..:)

Po prostu musisz usypiać dziecko w hałasie. Jeżeli uśpisz dziecko w ciszy, to nic dziwnego, że nagły hałas je obudzi. Gdy usypiasz włącz muzykę, radio, czy telewizor. Jeżeli zaśnie w hałasie, to nagły trzask jej nie obudzi. Mój synek potrafi zasnąć na super-głośnym koncercie metalowym i śpi jak zabity. Ale jeżeli usypiam go w cichym pokoju, wówczas budzi się gdy usłyszy lekki szmer. A więc usypianie w hałasie przyzwyczaja do spania w hałasie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziullla

Ja popełniłam ten sam błąd co Ty.Mój Tomuś też ma lekki sen.Wystarczy delikatnie otworzyć drzwi i już się budzi.Nie wspomne o chodzeniu po pokoju.Już się do tego przyzwyczaiłam.Na szczęście mamy więcej pomieszczeń i jak synek zaśnie to przenosimy go do oddzielnego pokoju.Próbowałam różnych sposobów i niestety jesteśmy w miare cicho jak synek śpi.Jakbyśmy mieli jeden pokój to byłoby ciężko.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

A ja sie wylamie. Niby na palcach przesadnie nie chodze, jak maly spi, ale za halasem tez nie jestem.
A czy wam dobrze by sie spalo w halasie? Przeciez zbyt glosna muzyka, czy ogolnie halas wydziela jakies tam decybele czy inne srele i chyba nie ma co przesadnie faszerowac dziecka.
Prawda jest, ze jak dziecko jest na prawde zmeczone, to zasnie wszedzie, przeciez spia na spacerach, gdzie pelno rumoru :)
Tylko ja halasem nie nazywam prowadzonej zza sciany rozmowy. Ale jakby mi ktos po pokoju szural jak spie, to bym pogryzla :)
Musisz sie uzbroic w cierpliwosc, prowadz normalne zycie za sciana, gdzie dziecko spi, nie musi to byc zaraz przeprowadzanie budowy, ale normlanie. Mala ie za jakis czas przyzwyczai. Jak to nasza polozna powiedziala: To on ma sie przyzwyczajac do waszego rytmu, wy nic nie zmieniajcie. To on ma sie podstosowac. I tak zrobilismy. A jak nasz maly spi, to robie rozne czynnosci, ale bez przesadyzmu, nnie wlaczam robotow kuchennych, odkurzacza itp. Ale pogawedka, robienie obiadku czy sprzatanie moze byc :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelka90

u mnie bylo tak samo . nawet skrzypniecie luzka ja budzilo. bo w takiej ciszy to jest halas. wiec ja teraz wlaczam glosno tv zeby zaen halas malej nie budzil i juz nie trzeba uchodzic na palcach:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15

my jestesmy cicho jak Mała juz spi nocnie... moze wlaczaj muzyke/telewizor jak Mała spi... i próbuj usypiać ja przy własnie tym ...