woda morska + aspirator - chyba najlepsza metoda dla takiego maluszka bo gruszka sie u nas nie sprawdzala

u nas tak samo woda i aspirator...moja mala tez tak świszczy i czasem charczy ..pytalam lekarza o to i powiedzial mi ze u nas w szpitalu dzieci po urodzeniu nie sa odsluzowywane wiec sprawdz jak bylo u ciebie...i ze to minie jak maluszek bedzie siedzial..bo wszystko samo splynie..a ile ma twoja dzidzia?

moja nie ma kataru, ale często budzi się rano z babolkiem, który jej przeszkadza w oddychaniu i słychać, że coś tam jest. zawsze czyszczę NoseFridą. Pediatra mi odradziła sół fizjologiczną, powiedziała, że to tylko przy wielkim katarze.

U mnie woda morska w sprayu okazała się porażką. Zakraplałam sól fizjologiczną z ampułek i potem ładnie wszystko wypływało. Nie było nawet potrzebu odciągać tego co siedziało.

aspirator+woda morska