My tez mamy ten problem. Nie mam pojecia jak z tym walczyć tylko mi ma 10zebow.

u nas tak podziałałam na szarpanie za włosy. Jak był wkurzona to mnie szarpała, nie pomagało proszenie, udawanie ze płacze itp, a ż w końcu tez pociągnełam i koniec.

Dolo u mnie Olek dopiero przestał gryźć Lenkę jak ona go pogryzła. Teraz próbuje czasem, ale wie co go czeka. Oczywiście był płacz, ale jak się pytam, gdzie go Lenka ugryzła to do tej pory pamięta