« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
buczacza18
buczacza18

2011-08-22 11:57

|

Pozostałe

Jak oduczyć kołysania?Miał ktoś taki problem jak ja?

Od urodzenia moja Kruszynka zasypiała na rękach.. meczylam sie wiec usypiałam ja wozku .. a teraz robi sie za duzo na wozek a ciężko oduczyć. Miał ktoś taki problem?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tosia1

Z kąd ja to znam;)Mam tak do tej pory kochana usypiam moją małą w wózku chociaz ledwo sie w nim miesci a jak zaśnie to przekładam ją do nas do łóżka innej opcji nie ma chodz by była niewiem jak zmęczona marudna to i tak bez kołysania nie zasnie moze kiedy zacznie chodzic i juz nie bedzie robiła sobie drzemek w ciagu dnia to sama ze zmęczenia zasnie:)Zostaje nam uzbroić sie w cierpliwośc:)Powodzenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
buczacza18

OO widze ze nie tylko ja mam tak.. no moja jak zasnie w wozku przekładam ją do łożeczka ;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tosia1

No widzisz kochana ja mam tak samo jak ty nie jesteś sama:)he moja to może ze dwa razy spała w swoim łóżeczku jak była malutka usypialiśmy ją na recach ale to naprawde było męczące bo jednak mała trochę ważyła i zaczeliśmy ja usypiać w wózku i w nim tak sobie spała dopiero puzniej zaczełam ja przenościć do naszego łóżka bo jednak nie wygodnie jej w tym wóżku i teraz mamy problem bo jak gdzieś pojedziemy to jak jest pora jej drzemki to musimy zmykać do domciu ciężko naprawdę bo bez bujania sie nie obejdzie no ale napewno kiedyś z tego wyrosną he:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Ja czytałam właśnie żeby nie kołysać i nie przyzwyczajać do takich rzeczy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85

Niestety w tym wypadku trzeba być konsekwentnym. Miałam to samo, Kuba najpierw zasypiał tylko i wyłącznie na rękach, potem jak zrobił się cięższy zasypiał bujany w foteliku samochodowym. Pewnego dnia powiedziałam dość i zaczęłam kłaść go do łóżeczka, zarówno na drzemki w dzień, jak i na noc. Na początku wyglądało to tak, że odkładałam, dawałam smoka, puszczałam karuzelę i wychodziłam, on zaczynał płakać, wracałam, dawałam smoka i tak w kółko, aż zasnął. Teraz tylko kładę go do łóżeczka i sam od razu zasypia. Ważne jest tylko to, aby od razu reagować na płacz dziecka, nie zostawiać go broń boże samego, żeby się wypłakało. Konsekwentne stosowanie takiej metody szybciutko da efekty, potem wystarczy tylko dać smoczka, buziaka, przytulankę, ulubiony kocyk i dziecko samo zasypia:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
buczacza18

Do Tosi : Napewno sie musza kiedys oduczyc tego ;-)
Do violki: Tylko ze Moja mala nie lubi smoków :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
2011

Niestety w tym wypadku trzeba być konsekwentnym. Miałam to samo, Kuba najpierw zasypiał tylko i wyłącznie na rękach, potem jak zrobił się cięższy zasypiał bujany w foteliku samochodowym. Pewnego dnia powiedziałam dość i zaczęłam kłaść go do łóżeczka, zarówno na drzemki w dzień, jak i na noc. Na początku wyglądało to tak, że odkładałam, dawałam smoka, puszczałam karuzelę i wychodziłam, on zaczynał płakać, wracałam, dawałam smoka i tak w kółko, aż zasnął. Teraz tylko kładę go do łóżeczka i sam od razu zasypia. Ważne jest tylko to, aby od razu reagować na płacz dziecka, nie zostawiać go broń boże samego, żeby się wypłakało. Konsekwentne stosowanie takiej metody szybciutko da efekty, potem wystarczy tylko dać smoczka, buziaka, przytulankę, ulubiony kocyk i dziecko samo zasypia:)
Zgadzam się w 100% i najważniejsze to konsekwencja! I nie dać leżeć dziecku aby się wypłakało. My od 3 dni stosujemy tą samą zasadę co violka i naprawdę już widać postępy! Więc warto. Co do smoka. Może dzidzia ma jakąś ulubioną zabawkę? Przytulankę? Jeśli tak to trzeba dziecku tłumaczyć: zobacz jakie fajne masz łóżeczko jak fajnie będzie się Tobie w nim spało razem np z misiem. Musisz liczyć się z tym że dzidzia będzie protestować i ryczeć. Ale uwierz z czasem będzie lepiej.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamajessi

Niestety w tym wypadku trzeba być konsekwentnym. Miałam to samo, Kuba najpierw zasypiał tylko i wyłącznie na rękach, potem jak zrobił się cięższy zasypiał bujany w foteliku samochodowym. Pewnego dnia powiedziałam dość i zaczęłam kłaść go do łóżeczka, zarówno na drzemki w dzień, jak i na noc. Na początku wyglądało to tak, że odkładałam, dawałam smoka, puszczałam karuzelę i wychodziłam, on zaczynał płakać, wracałam, dawałam smoka i tak w kółko, aż zasnął. Teraz tylko kładę go do łóżeczka i sam od razu zasypia. Ważne jest tylko to, aby od razu reagować na płacz dziecka, nie zostawiać go broń boże samego, żeby się wypłakało. Konsekwentne stosowanie takiej metody szybciutko da efekty, potem wystarczy tylko dać smoczka, buziaka, przytulankę, ulubiony kocyk i dziecko samo zasypia:)
Zgadzam się w 100% i najważniejsze to konsekwencja! I nie dać leżeć dziecku aby się wypłakało. My od 3 dni stosujemy tą samą zasadę co violka i naprawdę już widać postępy! Więc warto. Co do smoka. Może dzidzia ma jakąś ulubioną zabawkę? Przytulankę? Jeśli tak to trzeba dziecku tłumaczyć: zobacz jakie fajne masz łóżeczko jak fajnie będzie się Tobie w nim spało razem np z misiem. Musisz liczyć się z tym że dzidzia będzie protestować i ryczeć. Ale uwierz z czasem będzie lepiej.
zgadzam sie trzeba byc konsekwentnym aby te przebiegle malutkie stworzonka wiedzialy ze z nami rodzicami nie wygraja he:-)
na serio przerabialismy to samo przez 14 miesiecy....uwierzysz? 14 miesiecy bujania i noszenia na rekach dzis musze leczyc kregoslup....powiedzialam koniec! nie obylo sie bez placzu wrzasku i histeri! a dzis mala jak chce spac to sama sie kladzie do lozka!

Ja czytałam właśnie żeby nie kołysać i nie przyzwyczajać do takich rzeczy.
Załamać się można...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niluss17

Moja mala tez usypiala tylko w wozku poprzez bujanie wiec nawet lozeczko zlozylam z powrotem bo tylko stalo. Gdy wozek stal sie za maly to przenioslam ja ze spaniem do samej gondoli bo miala niewielkie "bieguny" to ja pobujalam i zasypiala. No i w koncu przestalo jej sie podobac to bujanie i sama zaczela zasypiac wiec ja z powrotem musialam rozlozyc lozeczko;)

Wiec moja sama sie nauczyla na szczescie;)