« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izula2410
izula2410

2012-03-16 21:30

|

Pozostałe

Jak oduczyc spania dziecka w wozku

witam moja corcia ma 6 miesiecy i usypia tylko w wozku :( jak mozna ja oduczyc?? zeby np. usypiala sama w lozeczku??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Moze sprobuj usypiac z nia na lozku, miziaj po pleckach, glowce, a potem jak gleboko usnie przenos do lozeczka. A w wozku ja bujasz czy usypia po prostu?

Hmm a po co ją tak uczyłaś.
Dzieciątko sie przyzwyczaiło i szybko nie oduczysz.Musisz ewentualnie wezwać supernianie:)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziatomus

Hej;-) oj syn ma 15miesiecy i do tej pory byl usypiany we wozku.
Od wczoraj zmobilizowalam sie pogasilam swiatla wlozylam do lozeczka jak wstawal to go kladlam siedzialam przy lozeczku i usnal. Mozes zja trzymac za raczke zeby Ciebie czuła.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izula2410

hmm.. niestety musze ja wozic we wozku zeby usnela.. nie raz probowalam sie z nia polozyc na lozku zeby zasnela to ja wtedy zbiera na zabawy gada ciagnie mnie za wlosy... wiec wsadzam ja do wozka i usypia... w lozeczku tez probowalam ale nie da rady.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izula2410

i probowalam tez w hustawce mamy taka z fisher price z roznymi kolysankami i w bujaczku nie da rady ... :/ juz nie wiem jak ja usypiac.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiuleqq

Ja próbowałam wszystkiego juz chyba. Mała ma 1,5 roku i nadal jest usypiana we wózku. Ja już straciłam chęci do tego poprostu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eva001

ech mialam podobny problem, z tym ze mala zasypiala mi na rekach a jak kladlam do lozeczka od razu sie budzila, miala wtedy 2 miesiace, wiec stwierdzilam ze im dluzej to sie bedzie ciagnac tym gorzej bedzie mi ja oduczyc tego. jednej nocy nakarmilam ja, i odlozylam do lozeczka. oczywiscie placz byl niemilosierny, i tak plakala, plakala , az po godzinie i 15 min zasnela i spala do samego rana;-). nie bylo to latwe, juz chcialam brac ja na rece ale nie!!!!!! bylam twarda. siedzialam przy niej, polozylam reke na brzuchu aby czula moja obecnosc. nastepnej nocy trwalo to godzine,kolejna 47 minut, pozniej 15, 12 i po kilku dniach poprostu odkladam i zasypia sama;-). zawsze bralam ze soba laptopa i czytalam co sie dalo, gralam w co sie dalo, aby tylko odwrocic uwage od jej placzu, aha zawsze mialam dla niej wode, gdyby jej w gardle zaschlo od placzu. od tamtej pory przesypiamy cale noce.
takze trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i do dziela!! powodzenia zycze!!!
#


  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

My mieliśmy taki wielki bujany fotel i odkąd mały się urodził był usypiany w tym fotelu. Trzymałam go w ramionach, bujałam się i on zasypiał. Nie powiem, to było bardzo wygodne dla mnie bo nie musiałam go nosić i bujać w nieskończoność. Problem się zaczął kiedy musieliśmy gdzieś wyjechać i zostać na noc a przecież tam nie było fotela. Potrafił się drzeć do 4 rano. Pamiętam, że byliśmy raz na mazurach i zamiast odpocząć to całe noce nosiliśmy płaczące dziecko, płacząc razem z nim z bezsilności bo nie było tego nieszczęsnego fotela.
Ta walka z fotelem trwała z przerwami jeszcze rok i bardzo bardzo ciężko było go odzwyczaić.
Dlatego dobrze Ci radzę, weź się za odzwyczajanie już teraz, zaciśnij zęby, schowaj wózek. Pomęczysz się tydzień i będzie z głowy. Za pół roku już tydzień nie wystarczy. Miesiąc będzie mało a dziecko będzie miało bardziej donośny głos i będzie bardziej kumate więc tak łatwo nie da się oszukać. Zacznij odzwyczajanie już dziś. Konsekwentnie.