Krostki w okolicach ust ma z powodu tego,że wszystko ląduje w buzi od ślinienia.Może na noc posmaruj czyś wysuszającym i tyle.Na potówki nam pomógł sudocrem.

Wiesz co?? Moja córka ma ponad dwa latka. kiedy byłam na bilasie dwulatka powiedziała mi lekarka, ze czulenie wokół buzi to normalka. Ja ci napisze szczerze. U mnie z higieną dziecka (zapewne dla wiele matek to szok) ale jest na bakier. Nie przestrzegam tak codziennego mycia. Nie dlatego, że mi się nie chce, ale wychodzi to na zdrowie mojemu dziecku. Nie choruje jest zdrowe. Moje koleżanki wyparzają buteleczki myją 3 razy dziennie. I po co??? Odbieramy dziecku to przed czym w życiu musi się bronić. Moja ciocia od strony męża tak własnie robiła. Wyparzała wszystko czyściła itd i dziecko co chwile jest chore i ma niską odporność. Dziecko trzeba zachartować. Wiadomo, że nie dawać łyżki którą przedchwilą lizał pies bo to nie o to chodzi, ale żeby wyparzać dziecku przed każdym jedzeniem butelkę, albo wanienki albo jeszcze coś/?? Bez sensu. Nie logiczne i śmieszne. Kocham swoje dziecko nad życie ale nie przesadzajmy. Kiedyś dzieci były na sianie wychowywane wśród zwierząt na polach w słońcu matki się nie myły bo nie miały gdzie i dzieci zdrowe chodziły. A teraz kupkę zrobi to już trzeba wykompać itd. Co do buźki to najlepiej przecierać rumiankiem albo kremem nivea by natłszczać tą twarz. Albo przemywać przegotowaną wodą z czajnika. Ja tak robiłam. Jeśli nie pomorze iść do lekarza. Nie będę pisała tu nazw maści bo dla kazdego dziecka jest inna maść. Powodzenia.

moze krem oilan pomoze,odkad smaruje nim twarz Zuzi ,nie ma zadnych krostek.