Moze jak masz ochote na czekolade to siegnij wtedy po jakis suszony owoc np morele a jak juz musisz zjesc czekolade to gorzka 80% :)

Mam ten sam problem-jak się mnie pytają jaki owoc lubię najbardziej to mówię"czekoladę":)...Podobno to niedobór magnezu może powodować chęć na czekoladę,ale ja myślę,że to związane jest z produkcją endorfin(hormonów szczęścia)pod wpływem czekolady....Acha czytałam też,że co tydzień zmieniają się nasze kubki smakowe w jamie ustnej,więc teoretycznie jak przez tydzień nie jesz słodkiego,to uzależnienie mija,bo organizm już nie pamięta tego smaku...ale to tylko teoria(w moim przypadku się nie sprawdziła:))...

.Acha czytałam też,że co tydzień zmieniają się nasze kubki smakowe w jamie ustnej,więc teoretycznie jak przez tydzień nie jesz słodkiego,to uzależnienie mija,bo organizm już nie pamięta tego smaku...ale to tylko teoria(w moim przypadku się nie sprawdziła:))...


w moim też się nie sprawdzi :( siedziałam oglądałam fakty i już czekoladki nie ma. Najbardziej lubię lindt i nussknacker a jak nie ma to mi wszystko jedno nawet potrafię mleko z kakaem zrobić takie gęściejsze i posłodzić - też jest czekoladowe więc pyszne :)

moze masz za mało magnezu...spróbuj łykac w tabletkach....

nie sadze by to bylo uzaleznienie,jakis czas temu tez tak mialam - mowilam o tym lekarzowi rodzinnemy do ktorego chodzilam i lekarka stwierdzila ze widocznie organizm potrzebuje czekolady ze sie jej ode mnie domaga:P

też tak mam niestety. A życie bez słodyczy było by prostsze miałabym 10kg mniej i bardziej bym sie podobala meszczyznie mojemu ;/

jak to pokonac?? jesli sie czegoś bardzo chce to sie to pokona :) pomysl w taki sposób że po wielu latach ludzie wychodzą z narkomani, alkoholizmu czy po 30 latach palenia są w satnie rzucic fajki.. tylko dlatego że sobie tak postanowili i tego chcą.. Jesteś silna kobietą, matką.. jesli tylko będziesz chciała pokonasz swój czekoladowy nałóg :) powodzenia :)
Poza tym tez uważam że moze brakować Ci magnezu.

Ja wyczytałam,że czekolada się do Ciebie uśmiecha. Jak zacznie do Ciebie mówić, to znaczy ,że masz problem.A uzależnić można się od wszystkiego. Czekolada podnosi poziom endorfin,czyli hormonu szczęścia, może tu jest problem? Jeżeli boisz się o kilogramy, to zapewnij sobie w domu,coś co będziesz podjadać zamiast, a czekolady nie kupuj i nie miej jej w domu. Pozdrawiam.

Pozbądź się zapasów czekolady z domu :)
A jak będzie Cię skręcało, to wypij np. szklankę kakao.