« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mcabra
mcabra

2013-01-16 15:02

|

Poród i Połóg

Jak przetrwać poród i poług?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Poród? Zacisnąć zęby i pomyśleć, że za chwilę się skończy. ;) A połóg wcale nie jest taki straszny, zwłaszcza jeśli np. nie będziesz miała żadnej blizny. Jedynie takie intensywne oczyszczanie się na początku jest trochę uciążliwe. ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

ciężkie pytanie ;D
poród - odebrac to jako najpiękniejszą chwile swojego zycia. Cały czas myslec tylko o maleństwie, o tym, że zaraz się zobaczycie, przytulicie i bedziecie razem już zawsze. Przeciez tak długo się na to czeka :).. wiedziec, że milosc rodzi sie w bólu. Byc przygotowanym do porodu. Będzie bolec, ale to potrzebny ból. Do przezycia. Miliony kobiet przed Toba jak i po Tobie rodziłyi na końcu każdego porodu już się o wszystkim zapomina i pojawia się usmiech :) Ah.. chwila nie do opisania.. Ja mam piękne wspomnienia z porodówki - było ciężko, bez znieczulenia, ale pięknie ;) Myślałam, że bedzie jeszcze gorzej - może dlatego. Bałam sie niesamowicie - i nie potrzebnie. Jakos trzeba przetrwac skurcze (i tak nie ma się już wyjścia ;D), a potem juz z gorki ;) ..
Co do połogu - ja tam jakoś specjalnie go nie odczulam. 2 tygodnie krwawienia i zadnych innych dolgliwosci. A robilam wszystko juz 3 godziny po porodzie. Troche 3 dni bolala opkurczajaca sie macica, ale to tam pikus ;) rana po ewentualnym nacieciu tez sie szybko goi.. a w domu juz jest super z maluszkiem :) tzn. na poczatku ciezko, ale trzeba sobie dać czas, żeby się siebie nawzajem nauczyć ;)

Poród każda rodzaca przezyła to i Ty dasz rade. Nie jest wcale taki straszny jak go malują :P A połóg to pikus o ile nie będziesz miała jakis zaburzeń psychicznych typu bejbi blues bo dla mnie to było najgorsze ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agula8

poród najłatwiej przetrwać ze znieczuleniem oraz jak sie ma kogoś "swojego" w szpitalu, położną albo lekarza, nie trzeba sie wtedy martwić że trafimy jak jakąś zołzę, a dobra pomoc przy porodzie jest nieoceniona.Co do połogu to u mnie najgorsze było niewyspanie, strach o dziecko i ból krocza-pomagało nieco szare mydło i wietrzenie. Jak już sie trochę zagoiło to zaczęłam tez stosowac lactovaginal.Do końca połogu wszystko wróciło do normy. 6 tygodni mija szybko

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marika4you

Poród - zawsze trzymałam sie myśli, ze nie mam już odwrotu ;) oraz ze skoro tyle kobiet przeżyło to i ja jakoś przeżyje.
Połóg - pociłam sie jak kot i to było najgorsze, poza tym nic strasznego.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
5karb3k

Poród?Najlepiej z bliską Ci osobą- mężem, partnerem, przyjaciółką. Mieć pozytywne podejście i wiem,że to może być trudne. Ale mi chyba pomogło. Pod koniec ciąży panikowałam. Ale jak już przyszedł czas porodu,to nie mogłam się doczekać kiedy w końcu zobaczę i przytulę naszego kochanego synka.
Troszkę gorzej znosiłam połóg, pierwsze dni po wyjściu ze szpitala, były ciężkie. Miałam sporo szwów i ból przy siadaniu przede wszystkim- niekiedy nie do zniesienia. Ale nie pamiętam, chyba po dwóch tygodniach było już dobrze. ;-)

Poród - no coż każdy jest inny, ale każdy boli :-( Ale da się znieść. Połóg trochę długi, ale uciążliwy tylko na początku. Juz po tygodniu poczujesz się lepiej. Najważniejsze to, zebyś dużo wypoczywała. Jak maleństwo będzie spało, ty też się kimnij. Wiem, że wszyscy powtarzają to jak mantrę - ale sama zobaczysz, że to święta prawda. Powodzenia życzę i całuję: http://toster.pl/tost/246129

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pieknyporod

Najlepszym sposobem na psychiczne przygotowanie do porodu było dla mnie słuchanie i czytanie POZYTYWNYCH historii porodowych. A w połogu nie wstydzić się prosić o pomoc jakiej potrzebujesz. Naprawdę pomogło! A po cudownym porodzie założyłam portal z takimi opowieściami. Jeśli potrzebujecie pocieszenie, pokrzepienia i dobrych przykładów, zapraszam na pieknyporod.pl