Hej dziewuszki :) całą moją rodzinke dopadł jakiś masakryczny wirus synek ma tylko katar i zatkany nosek w nocy strasznie się meczy i nie chce nic jeść bo nie może sobie poradzić z oddychaniem:(
ja mam katar i straszny ból gardła:( mąż katar i osłabienie ogólnie.
Używam domowych i aptecznych sposobów mianowicie:
Synek- dostaje syrop z cebuli, sok z cytryny z miodem, herbatkę z cytrynką i dziką różą no i syropek na noc "lipomal" pod noskiem smaryje mu maścią majerankową ii na koszulkę aromaktiw ale i tak się meczy od wtorku wieczora:(
My z mężem- syrop z cebuli,sok z cytryny z miodem, czosnek z chlebem, herbata i febrisan...
Może macie jakieś sprawdzone sposoby lub jakieś lekarstwa juz nie dla nas ale dla synka:( żal mi go bo nie strasznie sie meczy:(