Gotuję ziemniaki dzień wcześniej, a przed lepieniem dodaję sera(staram się, żeby było go więcej niż ziemniaków), smażoną cebulę, przyprawiam solą, pieprzem i papryką(słodka wymieszana z ostrą, ale tylko troszkę). Zagniatam farsz i gotowe

Proste jak drut i zależy na jaką ilość -ja zawsze robie ponad 100 zeby zamrozić i miec awaryjnie jak nie chce mi sie któegoś dnia robić obiadu. Obieram gar ziemniaków, sole 2 łychy, gotuje (tak zeby nie przegotować, nawet takie lekko twardowate jak są to jest ok), odcedzam tłuke, jak troche przestygną to dodaje 1 kg twarogu(ale nie do końca bo twaróg bedzie sie zle łączył z ziemniakami), na patelni mam juz przygotowaną podsmażoną cebulkę (ze 4 średniej wielkości) i dodaję do farszu. Pieprzę, dosalam, próbuje i wsio;)

ziemniaki dzień wcześniej ugotowane, ser półtłusty najlepiej, podsmażana cebulka w kosteczkę i do tego kiełbasa cienka w pętku też podsmażana (tylko nie za dużo jej) no i wiadomo sól, pieprz i vegety troszkę do smaku

jaki wstyd ! nie umiem robic pierogow :(

ugotowane ziemniaki, ser biały (nie mniej niż ziemniaków, a najlepiej więcej), zasmażana cebula, sól i pieprz