Dla dziecka 4,5 m-ca karmionego sztucznie na lekką biegunkę.

yy nie pomoge niestety :(
w zyciu tego nie robiłam,wogole z ta nazwa dopiero dzis sie spotkałam :P ale chetnie sie dowiem.wkoncu czlowiek uczy sie całe życie

Ja myślałam, ze gotuje się pokrojoną marchewkę do miękkości zalaną wodą tylko żeby ja zakryć a potem robi się z tego papkę blenderem i już. A tu w necie takie przepisy, w jednym nawet napisane żeby 3 h gotować i to z ! napisane :) Nie wiem teraz jak mam to zrobić. Do tej pory dawałam jej marchewkę ze słoiczka taką zeby była bez żadnych dodatków tylko marchew i woda, ale nie pomogło więc lekarka kazała mi zrobić tą tradycyjną z marchewki z domowego ogródka. Marchew już mam od mamy koleżanki z ogródka ale teraz zgłupiałam i nie iwem jak ją przygotowac.

ja na wodzie gotowałam starta na tarce marchewke, łyżeczke ryżu i dla smaku wiórek masła. gotowałam moze 30min i pozniej blenderem miksowałam. przeciez tego gotuje sie odrobine dla takiego dziecka wiec jak to gotowac 3h, chyba zeby woda sie wygotowała i przypalic garczek, nikt nad rondelkiem nie bedzie stał tyle czasu zeby tego pilnowac!!!

a trzeba każdorazowo świerzą porcję zrobić czy można więcej i trzymać w lodówce? jeśli tak to jak długo?