To normalne na początku karmienia. Jeszcze trochę, a "przywykną" i będzie dobrze. Możesz smarować je maścią ZIAJKI mamma mia.

kup kapturki :) mi dzięki temu się szybciej zagoiły i potem mogłam karmić normalnie :)

a i jeszcze smarowałam maścią maltan

Nie wiem czy te kapturki to taka dobra rzecz... Nie wiem, bo nigdy ich nie stosowałam, ja od zawsze minimum "gadżetów"... A jeśli dziecko przyzwyczai się do jedzenia przez kapturki? hmmmm... Ja dwa razy przez to przechodziłam, sutki się zahartowały i było git.

Możesz kupić kapturki, ale nie wszystkie dzieci je akceptują. Ja po prostu przestawiam się na kilka dni na laktator. Podaję mleko z butelki i dziecko jest najedzone, a ja odczuwam ulgę:) Karmienie piersią jest piękne, ale nie trzeba tego robić za wszelką cenę;). Ważne, żeby dziecko dostało Twoje mleko. Własne mleko podane z butelki jest tak samo wartościowe, jak podane z piersi:) Dobre laktatory mają dwie fazy ssania - ta pierwsza masująca, pobudzająca wypływ mleka przynosi mi ulgę, a potem przestawiam na tą fazę odciągania właściwego. Mam laktator lovi.