« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
morelka8624
morelka8624

2013-01-23 18:15

|

Pozostałe

Jak to było u Was? ( za krótkie pytanie )

Ja wyglądał wasz pierwszy dzień z maluszkiem w domu. Kto był wtedy z wami itd. Ja nie mogę już doczekać się kiedy sama tego doświadczę.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

pierwszy dzień w domu byłam z mężem i chwile z mama(potem musiała iść do pracy). cały czas patrzyliśmy na śpiącą mała i nie mogliśmy sie nią nacieszyć:) tylko czekaliśmy żeby się obudziła żeby zobaczyć jej duże oczka.no a jak sie budziła to zmiana pampersa , karmienie i znów spala.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Panika. Dla mnie bardzo trudny czas, bo w szpitalu ani nie szykowalam mleka ani nie przewijalam dziecka, nic nie umialam robic. W domu wszystko bylo dla mnie pierwszy raz. Mama byla ze mna i bardzo pomogla przez pierwsze 2 tygodnie.

Pamietam, ze nie umialam podgrzewacza obslugiwac, nie moglam ogarnac z,ywania butelek, aaaah stres i panika :) to byly pierwsze dni.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga5150

Mój mąż, bo miał 14 dni urlopu na mnie, bo miałam cesarke. Cały czas płakałam o wszystko. Koło południa przyczłapała się położna i w drzwiach oświadczyła, że zna moją teściową...wrr...świat jest za mały. To właściwie był drugi dzień, bo do domku wyszliśmy koło 18ej i była Kumpela, bo nas przywiozła.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
morelka8624

pierwszy dzień w domu byłam z mężem i chwile z mama(potem musiała iść do pracy). cały czas patrzyliśmy na śpiącą mała i nie mogliśmy sie nią nacieszyć:) tylko czekaliśmy żeby się obudziła żeby zobaczyć jej duże oczka.no a jak sie budziła to zmiana pampersa , karmienie i znów spala.
Jak znam siebie i mojego K. to pewnie też będziemy się wgapiać w naszą kruszynkę :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Wrociłysmy ze szpital z męzem. Mała spała w fotelik samochodowym. Potem przełozyłam ja na łóżko. Nie obudziła się. Położyliśmy się koło niej i rozmawialismy, a właściwie patrzeliśmy na pierworodną :) Potem karmienie, partner nosił do odbicia, przewijanie, przebieranie w piżamkę.. tak jakoś zleciało :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniakhan

Hej,my wrocilismy zaraz po porodzie w ten Sam dzienwieczoerem I bylam mega zmeczona,w domu czekal szwagier ze swoim I moim synem,szwagierka byla z nami w szpitalu.kazdy podekscytowany wgapial sie I nosil :-) razem go wykapalismy I szwagierka go ubrala :-) na drugi dzien zmienilam mu pierwszego pampersa,mialam stresa jak tu te chude male mozki trzymac a pozniej ubrac,ale powoli dalam rade ,maz jest przy nas caly czas I pomaga :-) pierwsze dni Sa trudne czasem,Nie wyspana,obolala,ale maluszek kochaniutki tylko by calowac I sciskc sie chcialo :-) I karmienie,przewijanie,spanie ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

pamietam jak przez mgłę..bo bylam taka niewyspana juz wtedy po szpitalu, bo albo Ania płakała albo coreczka koleznaki obok. pamietam ze Mama i siostra zajzraly na poltora godziny. przywiozly cos do jedzenia, pogapily sie na mala, mama mi potłukła liscie kapusty na obolałe piersi i potem jakos sie ogarnelam i byla pierwsza kapiel, karmienie...i zaczely sie ciezkie dni:) czeste wstawanie w nocy itp. i wieczne wiszenie na "cycu" :) to było tak niedawno, a tak dawno