Pamiętam że jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży to kilka dni przed spodziewaną miesiączką miałam bardzo dużo śluzu... :P tylko to zwróciło moją uwage.

Śluz parę dni przed okresem to śluz niepłodny. Jest gęsty, biały, lepki i nie rozciąga się. Jest duża różnica, bo wcześniej w okresie płodnym śluz jest bardziej przeźroczysty i rozciągliwy, wygląda trochę jak białko jajka kurzego. Podobno u niektórych kobiet przed okresem śluz zanika zupełnie.

ja szczerze nie pamiętam tego śluzu na początku ciąży,bo chyba go nie miałam,pod koniec ciąży to wiem na pewno,że miałam wciąż na bieliźnie mokro i takie upławy...ale to każdy ma inaczej.

A no tak ;-) Z tego co pamiętam to u mnie tak jakby ten okres płodny się przedłużył, bo miałam ten śluz przeźroczysty, wydaje mi się, że chyba nawet z 2 tygodnie, bo potem zrobił się biały grudkowaty.

ja np jak miałam cykle miesiączkowe to dni płodne zawsze były "mokre" w ciaży tego sluzu było i jest duuuuużo

Tak jak piszą dziewczyny: będąc w ciąży było bardzo dużo bardzo mokro. Na początku myślałam, że nie trzymam moczu :P