« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
netula
netula

2013-06-28 11:15

|

Pozostałe

Jak to jest u Was z tym karmieniem piersią przy innych?

czy siedząc z rodziną czy znajomymi po prostu wyciągacie pierś i karmicie czy wolicie wyjść do innego pokoju i zrobić to w spokoju?

ja przyznam, że najczęściej wole wyjść, bo gdy zaczynam karmić małego przy kimś to słyszę "ale dobry cycuś, ale głodny był, o jak mu dobrze" i nagle moja pierś to rzecz publiczna:)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mademoisele

gołę cycki proszą sie o komentarz,więc lepiej jak mowia ' ale dobry cycuś ', niż ' ale masz balony' ;)
ja nie miałam problemu, tzn. jeśli w towarzystwie był jakis sapiący facet, gapiący sie na moje piersi z większym głodem niż moje dziecko to wychodziłam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama92

Ja na początku wychodziłam bo było tak jakoś niekomfortowo :P ale teraz już nie karmię normalnie przy wszystkich tylko jak są osoby które mnie krępują czy np. siedzę w parku i może koło mnie przejść ktoś obcy to zakrywam się pieluszką :) znaczy siebie i małemu główkę trochę :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roksana

Do tej pory wychodze do innego pokoju. Karmie tylko przy moim J

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

jak jestem u siebie w swoim prywatnym pokoju, to wychodzę, tylko jak są goście. u kogoś innego zawsze wychodzę, to dla mnie intymna sytuacja. tak naprawdę w ogóle nie krępuję się tylko przy mężu. jak już mały ssie, to też co innego, ale bardzo nie lubię momentu wyciągania i podawania piersi, gdy ktoś się patrzy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madelka

W domu karmiłam swobodnie, nawet przy teściach. Nie opłacało by mi sie latać po schodach na pietro np. do sypialni. Zresztą teściowa nie zwracała na to uwagi, a teściowi było głupio sie tak patrzeć. Komentarze typu "jaki był głodny" puszczałam bokiem ;) karmiłam także przy chrzestnych Igora, mimo że to obcy ludzie, są w moim wieku i długo się znamy więc jakoś sie nie krępowałam. Jak przyjeżdzali inni w odwiedziny to wychodziłam do innego pokoju. A karmiąc na dworze nakrywałam pierś pieluszką ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelinam

Przy mężu i najbliższej rodzinie czy koleżankach nie krępuję się ale przy innych wolę iść do innego pokoju. A zresztą jesteśmy na takim etapie karmienia, że nawet się nie mogę odezwać czy ktoś inny ;) bo zaraz się rozprasza dziecko

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

wychodziłam i wyganiałam każdego z pokoju na okres karmienia wstęp do pokoju był zabroniony:D