moj partner tylko pracuje, ja dostaje co msc pare gorszy z innego zrodła. nie pracuje
nie jest jakos super bogato ale nie jest tez bardzo zle. wynajmujemy mieszkanie, splacamy raty.
Radzimy sobie.

ja jestem jeszcze 2 miesiace na wychowawczym. maz pracuje nie jest łatwo ale dajemy rade. wynajmujemy kawalerkę

a od wrzesnia szukam pracy mały idzie do przedszkola

a jak to jest u Ciebie?

Ja co prawda nie pracuje ale mam kasę z innego zródła,nie tyle co wynosiła moja pensja,ale zawsze to coś.Wiadomo ze jak obydwoje pracowaliśmy to było lepiej,ale co zrobić trzeba sobie jakos radzić,bo na razie nie mam mozliwosci pójścia do pracy,bo nie mam co z małym zrobić.Mam nadzieje,żę przyjma go do złobka więc od wrzesnia bym mogła mysleć nad zatrudnieniem się.

Ja narazie nie pracuje, szukam pracy ale ciezko jest znalesc cos konkretnego..zyjemy z pensji mojego R..jakos dajemy rade,nie jest zle..cale szczescie nie wynajmujemy mieszkania,jestesmy na swoim,ale jak bysmy mieli wynajmowac to mogloby byc ciezej..narazie jestesmy sami we dwojke,a wlasciwie we trojke bo i piesek Tekila,ale myslimy nad dzidzia i zastanawim sie jak damy rade gdy np.zajde w ciaze nie bedac nigdzie zatrudniona..

ja też nie pracuje, gdy zaszłam w ciąże pracowałam, ale niestety chwilowo bez umowy i gdy się dowiedziałam że będziemy mieli maleństwo musiałam zrezygnować... w tej chwili tylko mój mąż pracuje i gdyby nie to że teraz mieszkamy u moich rodziców było by ciężko... no ale to się ma niedługo zmienić ponieważ mąż jest w trakcie zmiany pracy, co prawda wiąże się to z przeprowadzką, ale będzie mógł się starać o mieszkanie służbowe lub dofinansowanie do mieszkania... no i przede wszystkim będzie miał dużo wyższą pensję więc damy sobie radę sami... a z resztą ja też nie zamierzam wiecznie nic nie robić :)

Tylko mój D. pracował i pracuje ja siedze z dziecmi w domu. Do niedawna mieskzaliśmy z tesciami niestety ciężko jest z jednej wypłaty wyżywic 4 osobową rodzine dlatego byliśmy zmuszeni wyemigrowac do UK... Jak narazie jestem szczesliwa że mieliśmy taką możliwosc:)

Ja na razie jestem na zasiłku opiekuńczym na dziecko. Jak się skończy a ja nie będę w ciąży to chyba usiądę i będę płakać. Nic mi więcej do głowy nie przychodzi.

do niedawna pracowaliśmy z mężem oboje, w tej chwili ja już jestem na L4, po porodzie planuję wykorzystać należny mi urlop macierzyński, a po urlopie chciałabym wrócić do pracy przynajmniej na 3/4 etatu dopóki maluszek nie skończy roczku