« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
bafi

2010-11-29 12:06

|

Niemowlęta

Jak to jest z tym smokiem? Czy naprawdę szkodzi? Bo moja córcia go ostatnio nadużywa.

Kiedyś ssała smoka tylko do spania. A teraz to cały dzień może go miętolić. Do tego w nocy jęczy i uspokaja się tylko jak dostanie smoka do dzioba. Podobno lepiej jak ssie smoka niż palec ale martwię się o zgryz.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Też o tym słyszałam, ale ile wtym prawdy to nie wiem. Sama długo ssałam smoka, a problemów ze zgryzem nie miałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry

dzieci mają potrzebą ssania wtedy czują się bezpiecznie. Ja też martwiłam się o zgryz, zęby, ale moja ciocia położna szybko wyjaśniła mi, że powinnam pozwolić małej smoka ssać z tych właśnie powodów :)

...a moja mała nie lubi smoka, ja bym si cieszyła gdyby troszkę possała, byłaby spokojniejsza, bo to taki mały 'oszukaniec' ten smoczek. Nie widzę nic złego w jego dawaniu

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

Nie uważam, że smoczek taki straszny:) uciszy małe ryczadło:) a tak na poważnie, mój synuś ostatnio nadużywał smoczka, mógł go miętolić na okrągło, a to z powodu zębów:) Teraz już wyszły i coraz mniej go żąda.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

a ja tam smoka nie ssałam ikk palca nie i mam problem ze zgryzem także nie wierzę, ze to jest szkodliwe czy nieszkodliwe. Dla każdego coś innego. Może małej zęby idą i woli gryźć smoka niż ręce.