Na fotelu, nic strasznego. Chwila moment i po sprawie.

ja nie miałam pobieranego wymazu z odbytu tylko z pochwy

ja mialam pobierany tylko z pochwy , lekarz dal mi ten patyczek i kazal pobrac w domu i zawisc na drugi dzien do laboratorium , placilam ok 30 zl

Ja miałam pobierany wymaz i to wygląda tak że za pomocą patyczka z jakąś watką pielęgniarka bierze wymaz. Wkłada go do pochwy i już a z odbytu to tym samym patyczkiem "posmyrała" mnie po drugiej dziurce bez wpychania do środka.
Nic nie boli i trwa to ze 30 sekund.

gin pobiera wymaz patyczkiem podobnym do takiego kosmetycznego (jak do czyszczenia uszów). Polega to na tym że dotknie nim okolice pochwy i przy odbycie (ale nie w środku). nie ma się czego bać. to jest bezbolesne i prawie nic nie czuć

nic nie czuc ginek Cię "posmyra" tylko po tym i tamtym patyczkim do wymazu i tyle nic nie boli ani nic;)

tak na fotelu....takim patyczkiem mi lekarz przejechał po małej...i wsadził do do pojemnika wypełnionego jakims zelem....potem miałam to jak najszybciej zawiesc do szpitala na bakteriologie...niczym sie nie bój to nic strasznego;)

nic strasznego, rachu ciachu i po sprawie:)