U nas było tak, że dziewczynki mialy mieć sukienkę z białą górę, lub biała bluzeczkę, i chłopcy tak samo biała koszula. Na dół panie miały dla dziewczynek jednakowe spódniczki, a dla chłopców spodnie. Jednak było tak, że i tak wielu rodziców założyło dzieciom po prosto bardziej galowe ubranko,sukienkę ładna. I nic się nie działo :)

Synek mial koszule. Nie była biała. Ale dzieci różnie sa ubierane. Byly tez dzieci ubrane zwyczajnie.Ja zauwazylam ze w naszym przedszkolu największą uwagę na wszystko zwracają rodzice którzy nie pracują. Dzieci rodzicow pracujacych nie sa tak szczegolowo zaangażowane we wszystko. Mam tu na mysli przede wszystkim stroje na rozne okazje czy o przedmioty ktore trzeba przyniesc.

My nadal nie mamy białej koszuli, a było już wiele okazji na "strój galowy "nie kupuję bo będzie leżeć w szafie. Kupowałam kolorowe koszule np. W kratkę, do tego ciemne spodnie mogą być z jerseyu byle bez napisów, aplikacji. Ostatnio założyłam mu muszkę, ale on już jest w trzeciej grupie.

u nas było napisane jak dzieci mają byc ubrane - chłopcy ciemne spodnie plus koszula, a dziewczynki biała bluzka/koszula i spódniczka ciemna. Ładnie to wyglądało bo wszyscy byli podobnie ubrani no i elegancko :)