« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiunia2801
kasiunia2801

2015-01-16 08:00

|

Uwagi i opinie

Jak wspominasz Swoją ciążę ?

Ja wspominam swoją ciążę jako cudowny czas (mimo pojawiających się dolegliwości, które nie były jednak zbyt uciążliwe); przeważały te "małe szczęścia" : dwie kreski na teście ciążowym , pierwsze bicie serduszka, pierwsze ruchy , rosnący brzuszek , a wraz z nim moja największa radość ... :)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

ja miałam ogólnie bardzo ciężką ciąże, 1 trymestr to byl nieustanny lęk, płacz, depresja i wielka neiwiadoma, czy ciąża się utrzyma, bylam w koszmarnym stanie psych i fizycznym, wymiotowąłam po 5 razy dziennie non stop mdłości, aż przepisał mi gin leki przeciwwymiotne,podtrzymanie hormonami dawka podwójna, do tego nie chcę wracać; potem pierwsze usg 4d, juz byłam spokojniejsza w 12 tyg, wtedy zaczęłam czuć się pomału mamą, a jak zaczęły sie ruchy to pokochałam maleństwo najmocniej na świecie, 2 trymestr byl cudowny,w spaniały, chodziłam sobie na pilates ciązowy, przytulałam brzuszek i głaskałam, rozmawiałam z maleństwem,rozglądałam się za wyprawką, duzo podróżowalam, dolegliwosci wiekszych nie miałam, na pocz 3 trymestru chodziłam do szkoły rodzenia,a wkrótce pozniej dowiedziałam się o ponownym zagrozeniu tym razem przedwczesnym porodem ze wzgl na skrocona szyjke i soattnie 8 tyg leżałam plackiem, to był koszmar, znowu hormony na podtrzymanie, zero aktywnosci fizycznej, dolegliwosci masakryczne, leżenie spotęgowalo bol pachwin i pleców,pomalu robila się wosna a ja musiałam leżec... na sam koniec ogromny świad skóry i wysypka hormonalna, tora zeszla dopiero po pologu, masakra (raczej nie wracam do wpsomnien z ciązy, chyab ze do 2 trymestru, wolę zapomneic o tym etapie)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloress88

Kocham nad życie swoje dzieci ale w ciąży być nie lubię,może to brzmi okrutnie. Druga ciąża dla mnie była cięższa niż pierwsza ponieważ Oliwia akurat przechodziła bunt 2-latka i to była tragedia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mirtilli

Kocham nad życie swoje dzieci ale w ciąży być nie lubię,może to brzmi okrutnie. Druga ciąża dla mnie była cięższa niż pierwsza ponieważ Oliwia akurat przechodziła bunt 2-latka i to była tragedia.
U mnie podobnie bo pierwsza ciąża bezproblemowa a ta ciąża nie dosyć, że zagrożona i co chwilę coś się dzieje niedobrego to jeszcze mój synek ma tzw. bunt 2-latka więc jest ciężko.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

praktycznie oprócz zgagi okropnej i duszności jak mała ''podjechała'' do góry to byłam w 7 niebie :) dużo schudłam,byłam piękna, miałam ładne włosy i cerę:) żadnych nudności, raz wymiotowałam bo zeżarłam ze 3 klio ciasta z bitą śmietaną, żadnego sikania co chwilę.
A i tylko nogi mi dokuczały w nocy i zamiast spać musiałam spacerować :)
Ale jakby druga taka miała być to chcę już teraz, zaraz :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

piękny czas ale cieszę się że jest już za mną ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

ja Ciąże wspominam nadwyraz dobrze... do końca byłam bardzo aktywna, pracowalam do 6m, organizowalam wesele, remonty były, wycieczki ciagle cos robilam ,malo odpoczywalam..1szy miesiac tylko chorowalam a pozniej ciezko bylo mi zejsc z lozka niewiedzialam jeszcze o ciazy..i na koncu bylo sie ciezej ruszac byla zgaga itd ale to wobec calosci bylo niczym. wszystko bylo ok.. a pozniej po porodzie niestety dsie to odbilo w drugą strone...dziecko nerwowe non stop placzace, kolki, ja wiecznie zmeczona glodna, niewyspana, nerwowa..także z cieszenia się ciążą przeszłam do dramatu ktory naszczescie minał po roku..:)