przyjemne mizianie, łaskotanie :)

Ja poczułam takie "puk-puk" :-) Fajne to było!

Ja szczerze mowiac bardziej widzialam po brzuchu jak cos sie przemieszcza, uwypukla itd niz czulam kopniaczki.
Jedynie co na poczatku to takie muskanie lekkie jakby cos tam sie przelewalo hehe ale nie bylam jeszcze do konca swiadoma ze to maluszek.
A zostalo mi to do teraz ze czasami nie czuje tak mocno kopniakow jak tego co widze. Co wyprawia moje dziecatko tam w brzuchu:) akrobacje

A ze mnie to nic tylko się śmiać, bo jak pewnej nocy poczułam ruchy, byłam pewna że to albo w brzuchu mi burczy, albo coś nie tak zjadłam. Dopiero jak "burczenie" nie ustępowało przez cały kolejny dzień, zorientowałam się co to jest :D

Najpierw czułam jak jeździ sobie po ściance brzuszka, uczucie jakby mnie ktoś głaskał tylko od środka. Teraz jak się przekręca i zasadzi kopa to nie wiem jak się nazywam , no i pomimo zapasu tłuszczyku u mnie widać gdzie kopie albo się wypina.

Te pierwsze to takie jakby łaskotanie:)

delikatne łaskotanie, jakieś bulgotanie a potem to już się zaczęło na maksa ;)