« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justi24
justi24

2013-04-02 12:04

|

Niemowlęta

Jak wytłumaczyć teściowej i siostrze męża żeby nie całowały dziecka w usta?

wczoraj byliśmy u rodziców męża i pół dnia całowała razem ze swoja córunią moja Majeczke w usta a mnie to tak wkurwia ja jej nie całuje bo sie boje że się czymś zarazi i powiedziałam im żeby jej nie całowały a teściowa do mnie że ona całowała i po temacie a mnie szlak trafiał jak mam im to w miare grzecznie wytłumaczyć????

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maartuchaa

"nie całuj mojego dziecka w usta bo masz tam więcej bakterii niż na tyłku!" myślę, że jak już raz mówiłaś, a robi to dalej to teraz już nie musisz być grzeczna...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

jeśli ktoś mnie nie słucha, kiedy mówię, żeby tak z moim dzieckiem nie postępować, to zabieram mu dziecko. i mam już w dupie, co sobie o mnie pomyślą. to jest moje dziecko i ja decyduję.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

Normalnie powiedZ że to Twoje dziecko i sobie nie życzysz żeby całowały w usta i tyle, a jak to nie pomaga to zabierz dziecko i nie pozwalaj dotykać. W ludzkiej \"gebie\" jest więcej bakterii niz
za przeproszeniem w odbycie, dla dorosłego człowieka te bakterie są nie groźne,natomiast małe dziecko nie ma na nie odporności. Dla mnie w ogóle calowanie w usta kogoś innego niż mąż jest po prostu obrzydliwe, a calowanie małego dziecka bezmyślnie i wsiunskie( nie obrazajac ludzi że wsi.)Nie pozwalam na to nikomu i mówię wprost a jak ktoś jest na tyle głupi że tego nie rozumie i się obraża (przykład-moja teściowa,ktora w święta po 30 minutach wyszła prawie z płaczem z domu bo nie mogla obslinic mojej córki) niech spierd...Tak samo jak nie cierpię gdy ktoś łapie dziecko za rączki ktore po chwili lądują w buziulce. Sama też swojego dziecka w usta nie całuje i nie interesuje mnie to że ktoś się na mnie obrazu jak zwrócę uwagę

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madelka

"Zrób sobie własne i je całuj" :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

To jest właśnie ból, że ani rodzicom, ani Teściom, ani dziadkom nie idzie wytłumaczyć, bo na wszystko jest argument "ja tak robiłam i jakoś żyjesz" oO

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

ja tam Stasia całuję wustka :) ale ktoś obcy by nie mógł..najlepiej powiedzieć wprost, że dziecko jest za małe i każda nawet najmniejsza bakteria może zaszkodzić

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

"nie całuj mojego dziecka w usta bo masz tam więcej bakterii niż na tyłku!" myślę, że jak już raz mówiłaś, a robi to dalej to teraz już nie musisz być grzeczna...
Zgadzam się. Jak delikatnie nie pomogło to wal z grubej rury :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

jeśli ktoś mnie nie słucha, kiedy mówię, żeby tak z moim dzieckiem nie postępować, to zabieram mu dziecko. i mam już w dupie, co sobie o mnie pomyślą. to jest moje dziecko i ja decyduję.
Dokładnie. Zrobiłam tak, kiedy zobaczyłam, że matka mojego R. włożyła moje 3 miesięczne wtedy dziecko w chodzik :/ Myślałam, ze krew mnie zaleje. Później jeszcze "lulała" ją w wózku (na 2 dzień), a wie, że ma tak nie robić. Wtedy też zabrałam jej dziecko i mogła do niej tylko mówić, jak mała była u mnie. Poskutkowało :D