ja miałam taki vanish w spray'u, opakowanie jak płyn do mycia okien, świetnie sobie dał radę z rózowymi ciuszkami, które były białe przed praniem :)

wanish nic nie daje..

Ja po prostu prałam takie zafarbowane ciuchy znowu - raz, drugi, trzeci, dziesiąty. Z jednych schodziło po dwóch-trzech praniach, z innych wcale, zależy chyba od materiału i od rodzaju barwnika.

pierw je namocz w letniej wodzie i niech sobie posiedzą, a potem kup jakiś wybielacz lub Vanish i tez niech się trochę pomoczą. Potem wsadź do pralki razem z wybielaczem lub odplamiaczem i proszkiem, podwójne płukanie i powinno być ok.

Wanisz na kolorowe, a białe do chloru :)