Misia, mimo młodego wieku ;), była już tak ustawiona, że szła spać po kąpaniu i butli (ok 20stej) i potrafiła przespać do rana. Tymczasem od 3 dni mam wrażenie, że ona w ogóle nie śpi. Wcześniej zjadała całą butle (120ml), a teraz można powiedzieć, że je cały czas, bo zje 30 ml i podsypia, za chwilkę się budzi i znów 30 ml i podsypia itd itd w kółko przez cały dzień. Jestem już wykończona, bo prawie w ogóle nie mam chwili, żeby coś zrobić, a noce, to już w ogóle masakra. Teraz też musiałam ją ustawić w leżaczku obok siebie, żeby wejść na chwilkę na 40stkę.
Nie mogę jej nie dawać tego mleka, bo będzie głodna, poza tym masakrycznie wyje jeśli nie dostanie butli. Na weekend byliśmy u Teściów i pierwszy raz spała poza domem. Myślicie, że to może być przyczyna?
Jak ją z powrotem ustawić, żeby dłużej sypiała i zjadała znów całą porcję, a nie dojadała bez przerwy?