2 miechy :)

A może potrzymaj małą jak małego kotka na rekach tak żeby małej zwisały rączki i nóżki a główka była oparta na Twojej dłoni a brzuszek na części ręki od nadgarstka do łokcie pobujaj małą i poszum jej do uszka

Heh ma dopiero 2 miesiące więc nie dziw się że wszystko po 5 minutach ja nudzi, bo mało które dziecko w tym wieku potrafi się samo dłużej zabawić, a w międzyczasie mama sprzątanie całą chalupke:-) -rzadko kto mam tak dobrze. Moja corka skończyła 7 miesięcy i tak naprawdę sama potrafi się czymś zająć dłużej od jakiś 3 tygodni-i to w dodatku zawsze muszę być w pobliżu, bo jak zobaczy że zniknelam z jej pola widzenia od razu piszczy i krzyczy. A w dzień zaczęła mi spac jakos ok 5 miesiąca - wcześniej nawet oka nie zmruzyla i non stóp trzeba było ja na raczkach nosić. Także kochana nie ma lekko,wszystko trzeba przeżyć i czekać cierpliwie aż dziecko zacznie już co nieco rozumieć:-) -nie Ty jedną tak masz, dziecko to nie lalka która się posadzić i "godzinami" w jednej pozycji będzie siedzieć heh. Z miesiąca na miesiąc będzie lepiej, dziecko mądrzeje i robi się ciekawe świata i wtedy jest nieco lżej:-)

Sprobuj moze nosidelko, ponosisz ja ,porobisz cos w miedzyczasie a jak zasnie to odlozysz.

Ja mam tak samo dlatego zamówiłam chustę do noszenia.
Wysyłam zaproszenie i jeśli chcesz poznać rezultaty eksperymentu to przyjmij.

Moja mała też tak czasami ma. Takie małe dzieciaczki to same nie wiedzą co chcą. Czasami jeszcze trochę posiedzi na leżaczku i pofika do pałąka z zabawkami. Albo bardzo lubi jak się do niej mówi ale musi widzieć blisko twarz. Ja już się pogodziłam niestety, że nie zawsze mam idealnie posprzątane i ugotowane. Ale z każdym tygodniem i miesiącem będzie lepiej bo dzieciak robi się mądrzejszy i łatwiej zabawić.