Ja po prostu któregoś dnia przestałam odciągać mleko i w ogóle karmić. Po jakimś tygodniu pokarm mi się zasuszył. Fakt, że pierwsze chyba 2-3 dni miałam obrzęknięte piersi, ale jakoś to nagle minęło...

pij 2 x dziennie szalwie..wywar...to podobno pomaga i coraz rzadziej przystawiaj. Sciagaj mleko laktatorem jak poczujesz ze sie duzo zebralo

Slyszalam ze sa granulki homeopatyczne na to. Tylko uwaga sa tez o tej samej nazwie na zwiekszenie laktacji.. Ricinus communis 30 bodajze sa na zmniejszenie. Ja mam 5ch i sa na pobudzenie. Chcesz to zapytaj w aptece.

8 marca odstawiłam mała od cycusia. Piłam szałwie bo ponądz to wysusza i nawet tak piersi nie nabierały jak czułam że czuje mocno dyskonfort troszeczke tylko spuszczałam nie zadużo żeby lajtacji nie pobudzić. Jak pytałam sie w aptece o jakies specyfiki Pani farmaceutka poleciła mi żeby dużo nie ppić przez 3 dni to pokarm sie przepali i będzie obsychał. Dzis mamy 29 marzec a ja mam 2 suche rodzynki ;/ jednak przy ucisku jeszcze leci pokarm

tez juz go nie chce:)

ja chciałam zatrzymać tak,że nie przystawiałam do cyca ale cycki prawie mi eksplodowały...zrobiły się twarde jak kamień ,bolały..ale poszłam do gin i przepisała mi tabl na zasuszenie...pare dni i spokój :)

okłady ze spirytusu (pod warunkiem, że nie masz poranionych sutków) :)