1. Ja do karmienia mam takie http://allegro.pl/xxl-xxxl-koszulka-do-karmienia-porodu-wyprzedaz-i2691502017.html
2. Koszulę do porodu kupiłam sobie taka najzwyczajniejszą, najtańszą na targu zwykła do spania z krótkim rękawem bo w domu takiej nie posiadałam. Ponoć później i tak idzie na straty.
3. Jedna do porodu i dwie do karmienia.

1. W domu spać i karmić zamierzam w swoich zwykłych pidżamach i koszulkach, bo te typowe do karmienia są obleśne i aseksualne. :P
2. 40tygodni.pl/Category/014/2,51875,Koszula-do-rodzenia.html
3. Na liście wyprawkowej mojego szpitala jest napisane, żeby wziąć ze sobą jedną koszulę do porodu i 2-3 na sam pobyt w szpitalu. :)

ja mam zwykłą koszulę rozpinaną na guziki.Przy pierwszym dziecku też miałam taką i w zupełności wystarczy .

jak to jedną...? do porodu i do spania w szpitalu mialas jedna???hmmm nie no na taki krok to bym sie nie odważyła hhehe

Jedną di porodu i dwie koszule bądź piżamy na pobyt w szpitalu. Może zdarzyć się że właśnie ta w której będziesz rodziła, będzie nadawała się tylko do wyrzucenia, więc weź "byle jaką"-,ważne tylko by była e miarę szeroka i wygodna. Na pobyt w szpitalu potrzebujesz dwie, tak w razie 'w' gdyby się poplamiła przypadkiem, lub poprostu zmienić na 'swieższą'.

Ja do porodu wzięłam koszulę domową której mi nie było szkoda wyrzucić, która troszkę przerobiłam na maszynie tzn. obcięłam rękawy i skróciłam na taką długość do połowy uda, po porodzie wyrzuciłam.
A co ilości koszul po porodzie to w pierwszej dobie zmieniałam 2 razy, wiec w trakcie mojego pobytu zmieniałam 4-5 razy ponieważ strasznie krwawiłam i brudziłam je szubko nawet przy bardzo częstej zmianie wkładek.
( u mnie w szpitalu dawały koszule szpitalne i ja korzystałam z tego przywileju)
a powinnaś na pewno ze dwie zabrać koszule, zawsze ktoś może ci uprać jedna i przywieść następnego dnia jak będzie taka potrzeba każda kobieta inaczej krwawi po porodzie.