W sumie to chyba były porównywalne. Sumując nie tęsknie za brzuszkiem;)

Ja gorzej znoszę druga ciąze niż pierwszą. Wiecej kłopotów np nadciśnienie i cukrzyca których nie miałam w pierwszej. Dodatkowo ogolne samopoczucie tez słabsze. Mniej siły ogólnie.

Pierwsza ciąża książkowa, no, oprócz typowych dolegliwości które uprzykrzały mi życie (na początku mdłości, później zgaga, puchnięcie nóg, skurcze łydek, hemoroidy, lekkie rozkojarzenie :). Wspominam ten czas jako najlepszy w moim życiu. Drugą ciąża po 3,5roku od poprzedniego cc. Koszmar. Wymęczyłam się przez prawie 9mc. Dni w których czułam się dobrze mogę zliczyć na palcach jednej ręki. Ciągle mdłości, wymioty pod siebie na sam widok lodówki, zaparcia, skurcze i kłucie brzucha które zaczęły się od 6mc i męczyły mnie do końca. Chyba 5-6pobytów w szpitalu. Zatrucia, skurcze, omdlenia. Wyprawkę kompletowałam klikając myszką, resztę rzeczy po starszym synku szykowali bliscy, prali, prasowali. Ja nie mialam sił. Ze starszym synkiem bawiłam się na leżąco. Nawet na kolana nie mogłam go podsadzić :( a to ruchliwy 4latek..Mimo tego warto było się męczyć :) Młodszy ma teraz 8mc, starszy 5lat. Mam upragnionego, zdrowego synka. Daje w kość, mieliśmy parę problemów zdrowotnych, zostały mi po ciąży żylaki i przepuklina do operacji. Ale to pikuś :) Życzę Ci z całego serca żebyś miała lekką ciążę :*

W porównaniu do pierwszej to się modliłam o koniec :D bolało mnie wszystko od 19 tygodnia przy każdym kroku az do końca samego :D J

Ciąża była krótsza o 4 tygodnie. Byłam bardziej obolała. Miałam mniej czasu na odpoczynek. Trzecia była całkowita masakra. Miałam takie bóle że 50 m z ledwo ściany byłam w stanie przejść.

gorzej , byłam bardziej zmęczona i ciśnienie w ciąży miałam większe , ciąża zakończona szybciej bo w 36 tygodniu ze względu na wysokie skoki i hipotrofię u córki