W sam raz, czyli na każdy dzień świeży komplet plus awaryjnie zawsze coś zostaje.

Mnóstwo ma ubranek na obecny rozmiar i już przyszłe rozmiary też ma dużo)

Akurat tyle ile potrzeba, i oddajemy te za male na bierząco mlodszym dzoeciaczkom w rodzinie. Ale z tych od miesiaca do roku to bulo ich jak dla trojki dzieci, ale to dlatego ze te ubtanka kraza w rodzinie i kazda tez cos swojego doklada :)

Ma więcej ciuchów niż ja z mężem razem wzięci, czyli w mojej ocenie - bardzo dużo ;)

Moja mama to zakupoholiczka i non stop przynosi coś moim dzieciom, mają tony ubrań :)

tak troche więcej niż w sam raz, ale nie że bardzo duzo :P tyle, ze nie musze często prać, wystarczy raz w tyg białe i raz kolor :)

ma duzo rzeczy, nie wszytskie jestem w stanie założyc, uwielbiam kupowac ubranka, szczegolnie nowe i w smyku, po prostu kocham, sprawia mi to najwieksza przyjemnosc, takze staram się, aby zawsze byl zapas w szafce, spokojnie robie prania raz w tygodiu bez stresu, ze braknie czytych ubranek

Za dużo ma ubranek niektórych nawet nie założy